Ksiądz już nie zapuka z kolędą do każdych drzwi. Te mieszkania będą omijane
2024-11-21
Autor: Piotr
W Polsce tradycyjna forma kolędy przechodzi zaskakującą transformację. Coraz więcej księży decyduje się na rezygnację z bezpośrednich wizyt, co stało się szczególnie widoczne po pandemii. Wiele parafii wprowadziło nowe rozwiązania, takie jak zapisy przez internet czy kartki z prośbą o wizytę, co znacząco ułatwia zarówno księżom, jak i wiernym organizację kolędy, pozwalając uniknąć negatywnych sytuacji.
Dzięki tym innowacjom, rodziny mogą łatwo i dyskretnie zgłaszać chęć przyjęcia księdza, co znacznie zmienia dynamikę odwiedzin duszpasterskich. Na przykład, w Poznaniu Parafia pw. NMP Matki Odkupiciela już od kilku lat korzysta z internetowych formularzy do rejestracji wizyt, co świadczy o nowoczesnym podejściu do tej tradycji.
Ksiądz Piotr z jednej z poznańskich parafii zauważa, że po pandemii kolęda stała się bardziej uporządkowana. Mimo zalet tego rozwiązania, martwi się, że odwiedziny nie docierają do tych, którzy z Kościołem mają luźniejszy kontakt. Jak podkreśla, "wrogości jest troszeczkę więcej", a niektórzy ludzie odnoszą się negatywnie do ministrantów. Właśnie dlatego chodzi do tych, którzy wyrazili chęć wizyty, eliminując nieprzyjemne doświadczenia.
Duszpasterze przypominają, że kolęda to nie tylko duchowy obowiązek, ale i okazja do nawiązania relacji z wiernymi. Podczas tych wizyt, nie tylko błogosławi się domy, ale także utrzymuje więzi z lokalną społecznością, co jest niezwykle ważne dla duchowego rozwoju parafii.
Co więcej, wiele osób zastanawia się, jaką ofiarę wrzucić do koperty dla księdza. Warto pamiętać, że nie ma obowiązkowej kwoty – ofiara jest dobrowolna i powinna być dostosowana do możliwości finansowych rodziny. Ksiądz Piotr dodaje, że w wielu przypadkach nawet skromne rodziny chce coś ofiarować, jednak to ksiądz najczęściej odmawia przyjęcia pieniędzy, mówiąc, że najważniejsze jest błogosławieństwo, a nie dar.