Kraj

Kto zostanie nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego? Przyłębska już ma swojego kandydata!

2024-12-04

Autor: Michał

3 grudnia 2023 roku zakończyła się dziewięcioletnia kadencja Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego w Trybunale Konstytucyjnym. Kiedy obaj sędziowie przybyli do gmachu na alei Szucha, byli postrzegani jako prawnicy powiązani z Prawem i Sprawiedliwością (PiS).

Mariusz Muszyński od 2011 roku pełnił funkcję sędziego w Trybunale Stanu, a wcześniej był pełnomocnikiem szefowej MSZ Anny Fotygi ds. polsko-niemieckich. Fascynujące jest to, że w latach 1993-2002 był oficerem UOP, a następnie Agencji Wywiadu. Jego historia jest nieco kontrowersyjna, szczególnie z uwagi na komentarze, jakie zamieszczał na swoim blogu, w tym ostatni, w którym wyrażał radość z wyborów Donalda Trumpa.

Z kolei Piotr Pszczółkowski zyskał rozgłos jako pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym Jarosława Kaczyńskiego. Sędzia Pszczółkowski w swoich zdaniach odrębnych krytycznie oceniał wyroki korzystne dla rządzących, co z czasem stało się praktycznie standardem. Dawniej unikał mediów, skupiając się na pracy w Trybunale.

Profesor Stanisław Biernat, były wiceprezes TK, w rozmowie z WP podkreśla, że każda z postaci ma inną historię w Trybunale. Pszczółkowski, jego zdaniem, ratował honor instytucji, podczas gdy Muszyński stawał się bardziej kontrowersyjny. Interesujące jest to, że kadencja Muszyńskiego jako wiceprezesa zakończyła się niemal półtora roku temu, a prezydent Andrzej Duda nie powołał jeszcze jego następcy.

Warto także zwrócić uwagę na sytuację, która nastąpiła po 20 lipca 2023, kiedy Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK wskazało dwóch kandydatów: Bartłomieja Sochańskiego i Jakuba Stelina. Dlaczego prezydent Duda nie zadecydował jeszcze w tej sprawie? Z informacji wiadomo, że Bartłomiej Sochański jest od dłuższego czasu bliski Julii Przyłębskiej, co sugeruje, że mogłaby ona chcieć, aby to on stanął na czele Trybunału.

Dzięki ostatnim kontrowersyjnym decyzjom Przyłębskiej, sędziowie TK, na stałe mieszkający poza Warszawą, mogą na koszt sądu kupować bilety lotnicze, co wcześniej nie było możliwe. Mogą korzystać z dobrodziejstwa, które wydaje się faworyzować konkretnych sędziów.

Pojawia się zatem pytanie: czy prośba Przyłębskiej o ostateczny wpływ w wyborze nowego prezesa jest już uzgodniona z Pałacem Prezydenckim? Krążą plotki, że to Sochański ma być nowym prezesem, ale czy prezydent Duda podejmie decyzję szybko, jak przy powołaniu Przyłębskiej w 2016 roku? Tego nikt nie wie, ale obserwatorzy sytuacji są zgodni co do tego – bez względu na wybór, wątpliwości wobec sprawiedliwości i niezawisłości Trybunału pozostaną. Co sądzicie o sytuacji w TK? Czekacie na nowe informacje dotyczące wyboru prezesa?