Technologia

Kupiłem babci tablet. Jej reakcja zaskoczyła mnie!

2025-03-17

Autor: Katarzyna

Moja babcia jest prawdziwą żywą legendą, ma już ponad 80 lat i pomimo swojego wieku, zawsze znajduje sobie ciekawe zajęcia. Gotuje pyszne potrawy, pielęgnuje swój ogródek oraz karmi domowe zwierzęta. Wieczorami zasiada przed telewizorem, wciągając się w ulubione seriały i teleturnieje. Jednak w dobie nowoczesnych technologii, jej umiejętności były nieco ograniczone — nie posiada smartfona i nie potrafi korzystać z klasycznego „mobilniaka”. Prawdę mówiąc, wysłanie SMS-a za pomocą tradycyjnych przycisków okazało się dla niej zbyt skomplikowane.

Przez ostatnie kilka lat babcia korzystała z tabletu na Androidzie, który z czasem stał się bardzo wolny i problematyczny. Miał jedynie 2 GB RAM-u i zaledwie 16 GB pamięci operacyjnej, przez co większość pamięci zajmowały system oraz aplikacje, które wciąż się powiększały. Oglądanie przepisów kulinarnych na YouTube czy seriali na platformach VOD stało się prawdziwą udręką, a sprzęt często się zawieszał.

Postanowiłem, że czas na zmianę — postanowiłem kupić babci nowy tablet. Znalazłem model, który kosztował około 850 złotych. Posiadał 8 GB RAM-u oraz 128 GB pamięci operacyjnej, choć był na mniejszym ekranie, co czyniło go bardziej poręcznym. Babcia była początkowo sceptyczna, nieufna wobec nowinek technologicznych i obawiała się, że nie zdoła się do nowego urządzenia przyzwyczaić.

Dla mnie zmiana tabletu wydawała się niewielka. Nowe oprogramowanie Android 13 wprowadziło sporo zmian, ale układ interfejsu, nawigacja i aplikacje wyglądały podobnie. Okazało się jednak, że dla babci, nawet te drobne zmiany były ogromnym wyzwaniem. Wprowadzenie nowych ikon i zmiany w nawigacji spowodowały, że poczuła się zagubiona i obawiała się, że przypadkiem coś zepsuje. Lęk przed nowością dopadł ją, a dla mnie to było zaskakujące!

Zastanawiałem się, czy moje pokolenie to jedyne, które jest w stanie zaawansowanie korzystać z technologii. Jako millenials, wychowałem się z komputerami oraz nowymi rozwiązaniami, podczas gdy starsze pokolenia adaptowały się do technologii w dużo późniejszym okresie życia. Przykładając to do współczesnych nastolatków, wydaje się, że nie pamiętają czasów sprzed interfejsów dotykowych i mają trudności z pojęciem klasycznych działań, jak zapisywanie plików w folderach. Osoby starsze zmagały się z totalnie nowymi interfejsami, a więc ich obawy są całkowicie zrozumiałe.

Pojawia się pytanie, co producenci oprogramowania mogliby zrobić, aby poprawić dostępność technologii dla starszych użytkowników? Jestem przekonany, że to duży i wciąż niedostatecznie zagospodarowany rynek. Warto byłoby wprowadzić „tryb seniora”, w którym ikony byłyby bardziej intuicyjne, a przyciski jak „START” czy „COFNIJ” byłyby bardziej czytelne. Oprócz tego, istotne byłoby ograniczenie przypadkowych kliknięć, które mogą prowadzić do frustracji, co zresztą u mojej babci miało miejsce, gdy dotykała ekranu palcem.

Te zmiany mogłyby zainspirować wiele firm do lepszego dostosowania technologii do potrzeb osób starszych, co mogłoby uczynić ich życie bardziej komfortowym. Mam nadzieję, że w przyszłości producentów to zainteresuje!