Lech Wałęsa, były prezydent Polski, udzielił cennych rad Rafałowi Trzaskowskiemu, liderowi Koalicji Obywatelskiej, na temat wyborów i sytuacji politycznej w kraju. Jego zdaniem, kluczowym krokiem dla sukcesu Trzaskowskiego jest unikanie konfrontacji z "złymi ludźmi" i skupienie się na własnym programie. Wałęsa zaznaczył: "Mówić, pokazywać i nie wdawać się w walkę, tylko robić swoje i koniec. W ten sposób można wygrać!".

Podczas rozmowy były prezydent odniósł się również do oceny konkurencji, w tym Szymona Hołowni, stwierdzając, że lepiej byłoby mieć jednego wspólnego kandydata z opozycji, aby zwiększyć szanse na zwycięstwo w obliczu zagrożenia ze strony PiS. "Powinniśmy mieć jednego kandydata z tej strony. To bezpieczniej i taniej. Mam nadzieję, że Hołownia się wycofa i nie będzie kandydował obok Trzaskowskiego" – dodał Wałęsa.

Jako osoba z bogatym doświadczeniem w polityce, Wałęsa wezwał koalicję do powrotu do rozmów na temat wspólnego kandydata. Ujawnił, że dobrze zna się z Donaldem Tuskiem i nie ma potrzeby rozmów, ponieważ premier działa w zgodzie z jego poparciem. "Tusk to wyjątkowo zdolny człowiek i dobry premier, który pracuje w trudnych warunkach" – podkreślił Wałęsa.

Swoje komentarze Wałęsa uzupełnił krytyką obecnego rządu PiS, zwracając uwagę na problemy, jakie ich działania przyniosły Polsce. Nie dając się zniechęcić, były prezydent zasugerował, że opozycja powinna dostrzegać znaczenie jedności, aby stawić czoła dominacji rządzącej partii.

W obliczu zbliżających się wyborów, słowa Wałęsy z pewnością stanowią ważny głos w debacie politycznej i mogą naprowadzić opozycję na nowe ścieżki działania. Czy jego rady przyczynią się do zwycięstwa Trzaskowskiego? To pytanie pozostaje otwarte!