
Ma 44 lata, zrobił 15 operacji i nie zamierza przestać. Jego uzależnienie szokuje!
2025-03-22
Autor: Ewa
Szymon Kołecki, 44-letni mistrz olimpijski, niedawno stoczył swoją trzynastą walkę w MMA, które zakończyło się sukcesem podczas gali Babilon MMA 51. Mimo licznych kontuzji i 15 operacjach, Kołecki nie zamierza rezygnować z kariery sportowej. W rozmowie z dziennikarzem wyznał, że planuje kontynuować treningi i występy, pod warunkiem, że jego zdrowie na to pozwoli oraz otrzyma atrakcyjne oferty.
Kołecki, który w przeszłości zdobył medale olimpijskie, przyznał, że finanse związane z walkami w MMA są różne, a jego największa wypłata nigdy nie przekroczyła miliona złotych za walkę. Jego zdaniem, zarabianie w MMA nie jest łatwe, ale czasy się zmieniają, a nowi zawodnicy są coraz młodsi i bardziej utalentowani.
W wywiadzie Kołecki poruszył także temat regeneracji i trudnych treningów. Po wielu operacjach, odczuwa bóle i zmęczenie, dlatego podjął decyzję o nieprzeciążaniu się. „Im więcej trenuję, tym bardziej moje ciało się męczy, a ja potrzebuję czasu na regenerację” - mówił. Chciałby zaprezentować swoje umiejętności na wysokim poziomie przez następne kilka lat, podejmując odpowiednie wyzwania.
„Nie chcę być traktowany jako niewygodny rywal, ale wiem, że takie podejście może ograniczyć moje szanse na walki z najlepszymi” - dodał. Kołecki, który zaczynał swoją przygodę ze sportami walki po trzydziestce, jest przykładem, że można odnosić sukcesy mimo przeciwności losu. „Mam nadzieję, że to dobrze świadczy o mnie, a nie źle o polskim MMA” - stwierdził.
Jego determinacja i pasja do sportu mogą być inspiracją dla wielu, którzy mierzą się z trudnościami. Kołecki przyznał, że jego motywacją nie są tylko pieniądze, ale przede wszystkim przyjemność z wygranej: „Uczucie, gdy stajesz na ringu i wygrywasz, jest niesamowite i dodaje mi energii do dalszego działania”.
Kołecki nie planuje jednak zakończyć kariery, nawet gdy osiągnie 45. urodziny, a jego przyszłość wydaje się być pełna wyzwań. Ciekawe, co przyniesie los w nadchodzących latach, ale jedno jest pewne: Szymon Kołecki nie jest osobą, która łatwo się poddaje!