- To wielki zaszczyt pełnić tę rolę i przewodzić NATO - powiedział Mark Rutte, otwierając swoje pierwsze posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej jako nowy Sekretarz Generalny. Rutte, były premier Holandii, przedstawił swoje priorytety na nadchodzące cztery lata, podkreślając, że pierwszym z nich jest zapewnienie silnej i wiarygodnej obrony Sojuszu wobec różnorodnych zagrożeń.

Jednym z kluczowych kroków, jakie planuje Rutte, jest wzmocnienie wsparcia dla Ukrainy oraz przybliżenie jej do NATO, co postrzega jako niezbędne w kontekście zapewnienia trwałego pokoju w Europie. Rutte zauważył, że "nie będzie trwałego pokoju w Europie bez silnej, niepodległej Ukrainy". Trzecim priorytetem nowego lidera NATO jest zacieśnienie współpracy z partnerami na całym świecie, co ma na celu dostosowanie się do zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.

Ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, dr Tomasz Pawłuszko, podkreśla, że przed Rutte stoją ogromne wyzwania, zwłaszcza z racji trwającej wojny na Ukrainie. Jego umiejętności negocjacyjne, które przyniosły mu przydomek „zaklinacza Trumpa”, będą kluczowe w prowadzeniu trudnych rozmów, zwłaszcza w kontekście rosnącego głosu międzynarodowego na rzecz rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją.

Rutte znajdzie się w trudnej sytuacji, gdyż Rosja, posiadając znaczące zasoby, nadal jest w stanie prowadzić działania wojenne, a Zachód wydaje się zmęczony i znużony przedłużającym się konfliktem. „To moment kryzysowy dla nowego sekretarza generalnego. Rosja będzie go testować, aby sprawdzić jego prawdziwe poglądy na wojnę” - przewiduje Pawłuszko.

Nowy sekretarz generalny NATO będzie także musiał zmierzyć się z odmiennościami w kulturze strategicznej NATO i Rosji. Dotychczasowe zrozumienie rosyjskich intencji przez zachodnich liderów okazało się błędne. Rutte musi teraz wypracować plan, który uzgadniałby z Ukrainą, aby zapewnić jej dalszą pomoc w obliczu kryzysów politycznych w kluczowych europejskich krajach.

Nominacja Ruttego może przynieść korzyści dla Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, biorąc pod uwagę jego liberalne podejście i dotychczasowe relacje z Donaldem Tuskiem. Dzięki jego wrażliwości na sytuację w Europie Wschodniej, można oczekiwać, że nowe kierownictwo NATO wsparłoby Ukrainę przed zagrożeniem rosyjskim.

Dr Pawłuszko zwraca uwagę, że Rosja dąży do podziału Ukrainy, parując metody stosowane w przeszłości wobec Polski. „Zachód musi znaleźć swoją koncepcję zwycięstwa nad Rosją, aby być wiarygodnym partnerem w tej walce” - mówi ekspert.

Rutte staje przed odpowiedzialnym zadaniem: nie tylko kontynuowania polityki swojego poprzednika, ale także zagwarantowania, że Ukraina nie stanie się problemem do rozwiązania dla zdominowanych kryzysami europejskich państw. To będzie klucz do jego sukcesu, a także przyszłości całego regionu.