W Rybnika zapadł precedensowy wyrok dotyczący sprawy mężczyzny, który znalazł się w trudnej sytuacji zdrowotnej. Mężczyzna, przebywający na zwolnieniu lekarskim z powodu traumy i stresu po nękaniu przez był żonę, postanowił wyjechać do Meksyku w celu podjęcia leczenia.

ZUS, stwierdzając, iż jego podróż do Meksyku była w rzeczywistości... urlopem, odmówił mu wypłaty zasiłku chorobowego. Jednak sąd w Rybniku, w oparciu o orzeczenia Sądu Najwyższego, stanął po stronie ubezpieczonego, co opisała 'Rzeczpospolita'.

Sąd uznał, że zalecenie lekarza psychiatry, który sugerował zmianę otoczenia jako kluczowy element w terapii pacjenta, było zasadne. W wyroku zaznaczono, że wyjazd za granicą podczas zwolnienia lekarskiego nie zawsze musi oznaczać nadużycie. W rzeczywistości, pobyt w specjalistycznym ośrodku w Meksyku, skoncentrowanym na medytacji i terapii, przyspieszył powrót mężczyzny na rynek pracy, gdzie niebawem objął stanowisko menedżerskie.

Interesujący jest fakt, że sprawa ma swoje korzenie w dramatycznych oskarżeniach ze strony byłej żony, która twierdziła, że mężczyzna molestował dzieci. Jej działania, w tym nagrywanie sesji terapeutycznych, prowadziły do jego zwolnienia z pracy oraz pogłębiały dolegliwości psychiczne, co wymagało interwencji specjalistycznej. Psychiatra jednoznacznie potwierdził potrzebę zmiany otoczenia dla poprawy zdrowia psychicznego.

Dzięki wyrokowi mężczyzna odzyskał prawo do zasiłku chorobowego, a jego przypadek nabrał wagi w kontekście dyskusji حول wyjazdów za granicę podczas zwolnień lekarskich. To nie tylko sprawa jednostkowa, ale i ważny sygnał dla innych ubezpieczonych.

Jednakże, nie sposób nie zauważyć, że nadużycia zwolnień lekarskich stają się coraz powszechniejsze. Raport Conperio ujawnia, że w 2024 roku aż 34% z 33 tysięcy skontrolowanych zwolnień uznano za nadużycie. Słowa Mikołaja Zająca, prezesa Conperio, podkreślają, że wiele osób myli czas zwolnienia chorobowego z dodatkowym urlopem, co wpływa negatywnie na funkcjonowanie przedsiębiorstw i zwiększa ich koszty.

Pracownicy przebywający na L4 niejednokrotnie zostają przyłapani na wykonywaniu prac, które powinny być im zabronione - jak prace w ogrodzie czy prowadzenie działalności gospodarczej. Rośnie także liczba przypadków, gdy osoby na zwolnieniu odwiedzają galerie handlowe. Rosnące nadużycia w tej materii powinny skłonić firmy oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych do wzmocnienia kontroli nad zasadnością zwolnień.

Warto również dodać, że narastający problem sprzedaży zwolnień lekarskich przez internet budzi poważne wątpliwości co do ich prawdziwości, a przyszłość systemu ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce stoi na ostrzu noża.