Mickey Rourke to ikona Hollywood i legenda lat 80., znana z ról w takich filmach jak "Rok smoka", "9 i pół tygodnia" czy "Sin City". Jego kariera filmowa została nagrodzona Złotym Globem oraz nominacją do Oscara za znakomitą rolę w "Zapaśniku". Mimo to, po powrocie do aktorstwa po przerwie związanej z boksem, jego obecność w branży filmowej wydaje się coraz bardziej ograniczona.

Po rezygnacji z aktorstwa na rzecz boksu, Rourke doświadczył wielu urazów, co skłoniło go do poddania się operacjom plastycznym. Niestety, zabiegi chirurgiczne, które miały poprawić jego wygląd, zakończyły się fiaskiem, co doprowadziło do oszpecenia jego twarzy i prawie całkowitego paraliżu. "Zamiast naprawić moją twarz, lekarz jeszcze bardziej mnie oszpecił," powiedział Rourke w jednym z wywiadów, podkreślając swoje rozczarowanie.

W ostatnich latach Mickey stara się odnaleźć na nowo w świecie mediów. Jego ubiegłoroczny udział w programie "Masked Singer" zakończył się porażką, gdy sam zdemaskował się już w pierwszym odcinku. Jednak nie rezygnuje z prób powrotu na szczyt – 72-letni aktor jest jednym z uczestników nowej edycji popularnego reality show "Big Brother". W obawie, że może nie trwać długo, producenci oferowali mu najwyższą stawkę w programie.

Mickey Rourke przyleciał niedawno do Wielkiej Brytanii, gdzie miała miejsce 24. edycja programu. W trakcie swojego pobytu w Londynie, aktor spędził wieczór z osobistym trenerem Liamem "Kidem" Vaughanem. Z tej okazji, opublikował zdjęcie na swoim Instagramie, co wzbudziło zainteresowanie jego fanów.

Niedawno Rourke zdecydował się również na zmianę swojego wizerunku – przykrył swoje siwe włosy czarną peruką. Mimo że niektórzy podkreślają, że aktor ma za sobą najlepsze czasy, on sam zapewnia, że nie interesuje go opinia innych na swój temat. W wywiadzie dla Fox News dodał, że każda zmiana w jego życiu była przemyślana i zrobił to dla siebie, niezależnie od ocen społeczności.