Najnowsze wieści potwierdzają, że Microsoft planuje radykalną transformację w obrębie marki „Xbox”. Już wkrótce gracze będą mogli „grać na Xboksie” bez konieczności włączania konsoli stworzonej przez amerykańskiego giganta.

W ciągu ostatnich kilku tygodni Microsoft zainicjował kampanię promocyjną pod hasłem „To jest Xbox”, która wzbudziła wiele emocji wśród społeczności graczy. Sam Satya Nadella, prezes korporacji, nie szczędził pochwał dla projektu i zapowiedział nadchodzące rewolucyjne zmiany.

Wygląda na to, że Xbox przestanie kojarzyć się jedynie z tradycyjną konsolą. Budowanie marki „Xbox” będzie opierać się na idei dostępności na „wielu urządzeniach”. Z wypowiedzi prezesa jasno wynika, że gracze będą mogli korzystać z Xboksa nie tylko na konsoli, ale także na smartfonach, komputerach czy telewizorach.

W tej nowej koncepcji Xbox przestanie być jedynie sprzętem, a stanie się aplikacją, co z pewnością zrewolucjonizuje sposób, w jaki myślimy o grach wideo. Microsoft ma na celu całkowite przedefiniowanie tego, co oznacza być fanem Xboksa. Gracze będą mogli cieszyć się dostępem do Xboxa na wszystkich urządzeniach – to może być prawdziwa rewolucja!

CEO Microsoftu, Satya Nadella, wyraził swoje uznanie dla kampanii reklamowej „This is an Xbox”, podkreślając, że firma pragnie doskonalić swój model rozwoju gier:

„Na nowo definiujemy, co to znaczy być fanem Xboksa. Chcemy, aby każdy miał możliwość radości z grania na dowolnym urządzeniu” – powiedział Nadella.

Dzięki temu nowemu podejściu, użytkownicy będą mieli szansę cieszyć się Xboksem w różnych formach, co z pewnością stawia pytanie – czy konkurencyjne firmy, takie jak PlayStation i Nintendo, będą otwarte na współpracę z „Xboxem”, czy raczej utrzymają swoje ekskluzywne platformy? Przyszłość gier wideo będzie niewątpliwie owiana dużą dozą niepewności, a gracze czekają na odpowiedź na to fundamentalne pytanie.