Mikołaj Krawczyk, popularny aktor, ponownie stanął przed sądem w sprawie alimentów na swoich synów, które wynoszą blisko 150 tys. zł. Konflikt z byłą partnerką, Anetą Zając, trwa już od lat, a sprawa alimentacyjna przekształciła się w prawdziwą batalię prawną. Mimo że Krawczyk wpłacił wszelkie zaległości ponad rok temu, postępowanie wciąż się toczy.

W lutym 2023 roku mecenas Krawczyka, Tomasz Uljasz, zapewnił, że alimenty zostały w całości spłacone, a przyszłe płatności są dokonywane na bieżąco. Krawczyk był zmuszony do zaciągnięcia kredytu, aby uregulować swoje zobowiązania. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy sprawa znów nabrała rozgłosu, gdy prawniczka Zając, w wrześniu 2023 roku, oskarżyła aktora o dalsze zaległości w wysokości 17 tys. zł.

Podczas kolejnej rozprawy, która odbyła się 9 października 2024 roku, Mikołaj Krawczyk pojawił się w towarzystwie swojej nowej prawniczki, Darii Czerkawskiej Staniec oraz żony Sylwii Juszczak. Niestety, Aneta Zając nie była obecna, a jej interesy reprezentowała mecenas Monika Wiśniewska. Proces odbył się za zamkniętymi drzwiami, co tylko zwiększało napięcie oraz publiczne zainteresowanie sprawą.

Z pełnomocniczką Krawczyka udało się porozmawiać przed rozpoczęciem rozprawy. Mecenas Czerkawska Staniec wskazała, że brak woli ze strony Anety Zając do zakończenia sprawy uniemożliwia jej umorzenie. Pomimo spłaty wszystkich zaległości, Zająć wydaje się bardziej skupiona na wystąpieniu przeciwko aktorowi niż na dobru ich dzieci.

Mecenas Krawczyka podkreśliła, że nie ma dowodów na to, by Mikołaj celowo unikał płatności alimentów, a wszelkie problemy wynikały z zewnętrznych czynników, takich jak pandemia, która dotknęła branżę rozrywkową. Krawczyk miał zasądzone alimenty w wysokości 3 tys. zł na miesiąc na każdego z synów. Wprawdzie Krawczyk wyrażał chęć wspierania dzieci, jednak z powodu sytuacji życiowych był zmuszony do działania w trudnych warunkach.

Aktualnie sprawa prowadzona jest w oparciu o artykuł 209 Kodeksu Karnego, który dotyczy niewywiązywania się z obowiązków alimentacyjnych. Porusza on kwestie związane z opóźnieniem w płatności, które wynoszą co najmniej trzy miesiące.

Pomimo złożoności sprawy i długiego okresu trwania, mecenas Krawczyka zapowiedziała, że zamierza walczyć o uniewinnienie swojego klienta. W odniesieniu do kłopotów, które napotkał, powiedziała: „Pan Krawczyk nie tylko zmaga się z problemami finansowymi, ale również z atakami na swoje nazwisko i reputację, co dodatkowo rujnuje jego sytuację zawodową.”

Rozprawa trwała ponad godzinę, a kolejna potencjalna sesja kończąca sprawę ma się odbyć w najbliższym czasie. Istnieje nadzieja, że po niemal dwóch latach trwającej batalii uda się osiągnąć rozwiązanie, które przyniesie ulgę zarówno Mikołajowi, jak i jego dzieciom.