12 listopada 2023 roku, szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałężcz ujawniła, że Komisja Europejska wstępnie zaakceptowała drugi oraz trzeci wniosek Polski o płatność z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Ministerstwo zaznaczyło, że przygotowuje się na przelew unijnych funduszy, który będzie największym w historii Polski. Ostateczna akceptacja trzeciego wniosku ma nastąpić do końca listopada i planuje się, że dostarczy on Polsce łącznie 9,4 miliarda euro (około 40 miliardów złotych). Z tej kwoty 5,3 miliarda euro trafi w formie pożyczek, a 4,1 miliarda euro jako fundusze bezzwrotne.

Warto dodać, że Polska w grudniu 2023 roku złoży kolejny wniosek o płatność, co pokazuje, że rząd ma ambitne plany związane z wykorzystaniem funduszy unijnych. Już pierwszy wniosek o płatność w wysokości 6,3 miliarda euro, złożony w połowie grudnia zeszłego roku, doczekał się wstępnej pozytywnej oceny Komisji Europejskiej w lutym 2023, a środki te wpłynęły do kraju w połowie kwietnia.

Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności, po rewizji, zakłada 57 inwestycji oraz 54 reformy, co ma na celu nie tylko odbudowę po pandemii, ale także zwiększenie odporności polskiej gospodarki na przyszłe kryzysy. Łącznie Polska ma otrzymać z KPO 59,8 miliarda euro (257,1 miliarda złotych), w tym 25,3 miliarda euro (108,6 miliarda złotych) w formie dotacji oraz 34,5 miliarda euro (148,5 miliarda złotych) jako preferencyjne pożyczki.

Zadajemy sobie pytanie: jak te ogromne sumy wpłyną na codzienne życie Polaków? Możliwe, że przyczyni się to do zwiększenia zatrudnienia, poprawy infrastruktury oraz wsparcia innowacji w różnych sektorach. Jednak aby te plany się zrealizowały, kluczowa będzie efektywność zarządzania tymi funduszami przez rząd i samorządy.