Młoda artystka, która zdobyła rozgłos dzięki kontrowersyjnemu portretowi Donalda Trumpa, jest teraz na czołowej stronie debaty artystycznej.

Jej dzieło, które przedstawia byłego prezydenta w niekorzystnym świetle, wzbudziło wiele emocji i skrajnych opinii.

Wszyscy mówią o tym, czy takie wyrażanie opinii przez sztukę powinno mieć miejsce, a ona sama zastanawia się, jak wpłynie to na jej dalszą karierę.

Obojętnie, czy jest podziwiana, czy krytykowana, sława przynosi jej zarówno fanów, jak i wrogów.

Jak twierdzi artystka, miłość do sztuki i chęć wyrażania siebie są dla niej najważniejsze, ale nie ukrywa, że obawia się reakcji ze strony zwolenników Trumpa.

Otrzymuje liczne wiadomości od ludzi, którzy nie wahają się wyrażać swoich skrajnych opinii, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych.

W wywiadzie, który przeprowadziła dla lokalnej gazety, podkreśliła, że chociaż czuje strach, nie zamierza rezygnować ze swojej pasji.

'To, co robimy jako artyści, często wywołuje kontrowersje, ale tylko w ten sposób możemy pobudzić dyskusję i refleksję w społeczeństwie' - powiedziała.

Jej ostatnia wystawa przyciągnęła uwagę mediów, a wydarzenia związane z jej pracami nie ustają.

Jak potoczy się jej kariera? Czy będzie w stanie znów zaskoczyć świat swoją sztuką? Czas pokaże.