Nowa era w kosmosie? Rosyjski satelita wzbudza globalne obawy
2024-12-08
Autor: Ewa
W ostatnich dniach na arenie międzynarodowej pojawiły się poważne obawy związane z rosyjskim satelitą Cosmos 2553, który okrąża Ziemię co dwie godziny w tzw. cmentarnej orbicie, będącej miejscem, gdzie nieaktywnych satelitów zalega co najmniej dziesięć sztuk. Według amerykańskich źródeł, misja satelity może mieć związek z testowaniem nowych komponentów uzbrojenia, które mogłyby potencjalnie służyć do zniszczenia za pomocą broni nuklearnej innych satelitów, w tym komercyjnych systemów takich jak Starlink, kluczowych dla komunikacji w czasie konfliktu na Ukrainie.
Zamiar testowania broni kosmicznej?
Amerykańscy urzędnicy uważają, że Cosmos 2553, wyposażony w atrapę głowicy bojowej, to prototyp nowej broni zdolnej do destrukcji satelitów, a Rosja zdementowała te oskarżenia, twierdząc, że satelita testuje jedynie wpływ promieniowania kosmicznego na jego instrumenty. Te zapewnienia nie przekonują jednak Zachodu, który obawia się o stabilność w przestrzeni kosmicznej oraz potencjalne zagrożenie dla ważnych systemów komunikacyjnych.
Cmentarz satelitów a zagrożenia?
Cmentarna orbita, w której krąży Cosmos 2553, to miejsce, gdzie znajdują się satelity, które przestały funkcjonować, w tym te z okresu zimnej wojny. Obszar ten jest rzadko używany ze względu na intensywne promieniowanie w pasie Van Allena. Specjaliści alarmują, że w związku z technologicznym postępem w zakresie uzbrojenia przestrzeni kosmicznej, inne państwa mogą podjąć podobne inicjatywy, co z kolei prowadzi do militarizacji kosmosu.
Czy czekają nas nowe wyścigi zbrojeń?
Zapowiedzi Rosji o testach i rozwoju nowej technologii mogą zwiastować nową erę w wyścigu zbrojeń kosmicznych. Obawy są jeszcze większe w kontekście historycznych umów, takich jak traktat z 1967 roku, w którym zarówno USA, jak i Rosja zobowiązały się do nieumieszczania broni jądrowej w przestrzeni kosmicznej. Czy to oznacza, że świat stoi u progu nowej ery konfliktów zbrojnych, które tym razem przeniosą się na niebo? Jedno jest pewne - temat militarnej obecności w kosmosie będzie dalej dominował w politycznej debacie.