Sport

Ojrzyński ostrzega po debiucie: "To było makabryczne"

2025-03-17

Autor: Jan

Już w chwili podpisania kontraktu z KGHM Zagłębiem Lubin, trener Leszek Ojrzyński była świadomy ogromu wyzwania, z jakim przyszło mu się zmierzyć. Zespół zdobył tylko cztery punkty w poprzednich dziesięciu meczach. Przed debiutanckim starciem z Koroną Kielce, sytuacja stała się jeszcze bardziej napięta, ponieważ po zwycięstwie Puszczy Niepołomice nad Piastem Gliwice (2:1), Miedziowi wpadli w strefę spadkową. Zwiększona presja przed pierwszym gwizdkiem była odczuwalna, a margines błędu znikł w trakcie przygotowań do meczu.

Korona niepokonana wiosną

Leszek Ojrzyński jest od lat kojarzony z Koroną Kielce, z którą ma bogatą historię trenerską, w tym awans do Ekstraklasy i kilka udanych sezonów. Po powrocie na ławkę trenerską, na Ojrzyńskiego czekała trudna przeprawa w meczu z drużyną, która wiosną wciąż pozostaje niepokonana. Mimo że Ojrzyński nie miał wiele czasu na wprowadzenie zmian w taktyce, udało mu się zmienić nastawienie zawodników. Choć przez 90 minut drużyna nie pokazała dużo, Korona zdołała uratować punkt w doliczonym czasie gry, co zachowało ich status jako jedynej niepokonanej drużyny w bieżącym roku.

Gol Trojaka ratuje Koronę

Ostatnia historia PKO BP Ekstraklasy pamięta podobną sytuację, gdy Korona również uratowała remis w dramatycznych okolicznościach. O wiele bardziej niekorzystne było to dla Zagłębia, które straciło cenne punkty w walce o utrzymanie. Ojrzyński, zdeklarowany do walki o lepsze wyniki, zauważył spadek w grze ofensywnej oraz fatalne statystyki posiadania piłki wynoszące zaledwie 26%. Jego trudności mentalne oraz ciężka analiza sytuacji drużyny wzmocniły poczucie pilności przed nadchodzącymi meczami.

Kajetan Szmyt na nowo w akcji

Nowym impulsorem drużyny mógłby zostać Kajetan Szmyt, który przed dołączeniem do Zagłębia był jednym z kluczowych graczy Warty Poznań. Jego powrót po kontuzji to szansa dla drużyny, aby odzyskać skuteczność w ataku. W meczu z Koroną Szmyt zdobył jedyną bramkę dla Zagłębia, co może być początkiem jego nowej, lepszej formy.

Powrót Kurminowskiego

W meczu przeciwko Koronie na boisko wrócił również Dawid Kurminowski, który mógł okazać się istotnym elementem w walce o utrzymanie. Mimo jego wcześniejszych problemów osobistych, coraz bardziej widoczna jest potrzeba, aby zawodnicy ustabilizowali formę przed najważniejszymi meczami w sezonie.

Ostrzeżenie Ojrzyńskiego

Sytuacja w Zagłębiu jest nadal niebezpieczna. Bez znaczącej poprawy w grze, przyszłość zespołu pozostaje niepewna. Wyzwania, jakie stoją przed Ojrzyńskim są ogromne, a występy drużyny w kolejnych meczach zadecydują o ich przyszłości w Ekstraklasie. „Musimy poprawić naszą grę ofensywną, bo w przeciwnym razie frekwencja na naszych meczach będzie dramatycznie niska” – podsumował Ojrzyński.