Kraj

Olbrzymie koszty dla przedsiębiorców! Ekspert analizuje kontrowersyjny plan Donalda Tuska

2025-03-11

Autor: Tomasz

Witold Michałek, ekspert w dziedzinie finansów i przedsiębiorczości, podkreśla, że propozycja Donalda Tuska dotycząca wprowadzenia obowiązkowych szkoleń wojskowych dla pracowników może w znaczący sposób obciążyć budżet państwa oraz portfele przedsiębiorców.

Wskazuje, że zrealizowanie tego pomysłu wymaga nie tylko odpowiedniego przygotowania, ale także sporo czasu na wdrożenie. "Z punktu widzenia przedsiębiorców, koszty związane z nieobecnością pracowników mogą prowadzić do osłabienia produkcji usług czy towarów.

Co więcej, pojawia się pytanie o wynagrodzenia dla pracowników podczas szkoleń — czy będzie to pokrywane przez pracodawców, a później rekompensowane?" — mówi Michałek.

Ekspert zwraca uwagę, że temat szkoleń wojskowych niepokoi wielu przedsiębiorców. "Firmy, które w dużej mierze opierają się na młodej, męskiej sile roboczej, mogą mieć szczególne trudności w okresie letnim, gdy zapotrzebowanie na pracowników wzrasta, zwłaszcza w takich branżach jak budownictwo" — dodaje.

Dodatkowo, Michałek zauważa, że powinny być brane pod uwagę także koszty alternatywne związane z niewykonywaniem pracy przez pracowników, którzy biorą udział w szkoleniach.

"To może oznaczać miliardowe koszty dla gospodarki, dlatego planowanie tak rozległej operacji jest kluczowe" — podkreśla.

Ponadto, biurokratyczne wymogi związane z wdrożeniem systemu szkoleń wojskowych wiążą się również z koniecznością ponoszenia wydatków na zakwaterowanie rekrutów, zapewnienie odpowiedniego sprzętu, a także zatrudnienie wykwalifikowanych szkoleniowców.

Michałek zaznacza, że "przedsiębiorcy muszą mieć informację o planowanych szkoleniach na wiele miesięcy wcześniej, aby odpowiednio zorganizować pracę w swoich firmach. Pracodawcy nie mogą być zaskakiwani takimi zmianami".

Ekspert zwraca również uwagę na czas trwania takich szkoleń. "Miesiąc to zdecydowanie za mało, aby takie zajęcia przyniosły pożądane rezultaty.

Idealnie byłoby, gdyby trwały co najmniej sześć miesięcy, z organizacją w etapach, które pozwoliłyby na lepsze zrozumienie i przyswojenie wiedzy" — dodaje Michałek.

Przedstawiciele przedsiębiorców wyrażają otwartość na dyskusję w tej sprawie.

"Liczymy na to, że podczas nadchodzących rozmów władze uwzględnią nasz głos" — mówi wiceprezes BCC.

Na koniec Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, zapowiedział, że program szkoleń wojskowych będzie dostępny zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.

Planuje się stworzenie interaktywnej mapy, umożliwiającej wyboru preferowanego rodzaju szkolenia oraz instruktora.

Co więcej, osoby czynne zawodowo, które zdecydują się na taki kurs, będą mogły liczyć na rekompensatę finansową ze strony państwa.

Kompleksowy plan dotyczący tego projektu zostanie przedstawiony w ciągu najbliższych tygodni.

W miarę zbliżania się realizacji pomysłu rzesza przedsiębiorców z niepokojem obserwuje rozwój wypadków w tej sprawie — czy obawy okażą się uzasadnione?