Po okresach dynamicznych wzrostów średnich cen na rynku nieruchomości, obecnie zauważalna jest stabilizacja, a nawet pierwsze spadki. Niemniej jednak, od 2020 roku ceny w największych polskich miastach wzrosły o ponad 70%, a w najdroższych dzielnicach kupujący muszą liczyć się z wydatkami o 15 tys. zł więcej za metr kwadratowy nowego lokalu niż trzy lata temu, według analiz ekspertów Otodom.

Raport ujawnia, że wśród siedmiu największych miast w Polsce, Kraków prowadzi pod względem wzrostu cen. Od 2020 roku średnia cena za metr kwadratowy mieszkania z rynku deweloperskiego w stolicy Małopolski wzrosła niebotycznie o ponad 70%, sięgając aż 16,4 tys. zł. Na rynku wtórnym sytuacja jest również dramatyczna — średnia cena za mkw. lokalu z drugiej ręki wzrosła o 67% i osiąga niemal 15,9 tys. zł.

W Warszawie i Wrocławiu również zauważono wzrosty na poziomie 70%. Warszawa pozostaje najdroższym miastem w Polsce, z cenami przekraczającymi 17 tys. zł za metr kwadratowy. Natomiast na rynku deweloperskim we Wrocławiu ceny zbliżają się do 14,2 tys. zł/mkw. Co ciekawe, w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosty w obu miastach z rynku wtórnego doganiają te z rynku pierwotnego, osiągając około 60%.

W Trójmieście natomiast, którego ceny wzrosły o około 50%, sytuacja jest niezwykła. Dzięki ograniczonej dostępności gruntów pod zabudowę nadmorskich lokalizacji, nowe inwestycje pojawiają się rzadko i zazwyczaj są to projekty premium, które charakteryzują się stabilnością cen mimo wahań rynku.

W Katowicach, Łodzi i Poznaniu ceny nowych mieszkań wzrosły o około 60% w ostatnich pięciu latach, podczas gdy na rynku wtórnym wzrosty te osiągnęły około 50%.

Najwięcej zapłacimy za mieszkania w warszawskiej dzielnicy Wola, gdzie w latach 2019 - 2024 ceny rosły średnio o 18% rocznie. Obecnie, kupujący planujący zakup w rynku pierwotnym musi szykować nawet 27 tys. zł/mkw. Być może warto przeczekać, bo na Woli ceny mieszkań z drugiej ręki wynoszą około 21,5 tys. zł/mkw.

Najdroższe dzielnice w Krakowie, takie jak Stare Miasto, Grzegórzki i Krowodrza, również zaskakują — ceny na rynku deweloperskim wahają się od 20 do 23 tys. zł za metr. Statystyki w Krakowie pokazują, że 25% osób poszukujących mieszkania chciałoby zmieścić się w budżecie do 500 tys. zł, podczas gdy 20% transakcji dotyczy lokali powyżej 1,1 mln zł, co dobitnie ilustruje ogromną rozbieżność między możliwościami a rzeczywistymi kosztami zakupu.

Na szczęście, w Trójmieście, do najdroższych lokalizacji należy gdańskie Jelitkowo i gdyńskie Orłowo, gdzie ceny osiągają niesamowite 23-25 tys. zł za mkw.

Mieszkania w tych prestiżowych lokalizacjach łączą najwyższy standard, doskonałą komunikację i bliskość do atrakcji kulturalnych oraz rekreacyjnych. Eksperci zauważają, że inwestycje w takich dzielnicach nieprędko stracą na wartości, co czyni je atrakcyjnym miejscem dla inwestorów.