Polityk zszokował prowadzącego: "To się nagrało, wie pan!"
2024-12-08
Autor: Tomasz
Podczas emocjonującej dyskusji w jednym z programów na żywo, europoseł Lewicy, Robert Biedroń, nieoczekiwanie przerwał prowadzącemu Andrzejowi Stankiewiczowi. - Tak już wystawiacie, że nie mogę się doczekać. Przepraszam za kpinę, ale tylko wy nie wystawiliście kandydata - stwierdził Biedroń, dając do zrozumienia, że Lewica znów ma coś do udowodnienia w nadchodzących wyborach.
Stankiewicz zauważył, że „sytuacja Lewicy jest niełatwa", na co Biedroń odpowiedział: - Nigdy nie była łatwa, żadnego ugrupowania nie jest łatwa. Będzie to jedyny lewicowy kandydat w tych wyborach - powiedział, podkreślając znaczenie, jakie ma dla Lewicy obecna sytuacja. Dodał, że decyzja o kandydaturze zapadnie w Radzie Krajowej.
- Patrząc, jak rozkładają się głosy, myślę, że to będzie raczej wicemarszałkini Magdalena Biejat - zadeklarował, wskazując na potencjalną kandydaturę koleżanki z partii.
Na zakończenie swojego wystąpienia, Biedroń wyraził przekonanie, że to Lewica najlepiej reprezentowała Polskę w przeszłości, wspominając o Aleksandrze Kwaśniewskim, który jego zdaniem był najlepszym prezydentem. - I powtórzymy ten numer w tych wyborach - dodał z przekonaniem, co wywołało uśmiech na twarzach innych gości w studiu.
- To się nagrało, wie pan - zażartował Stankiewicz, co tylko podkreśliło atmosferę w programie.
- I odtworzymy to w maju - odpowiedział Biedroń, czym wzbudził dodatkowe rozbawienie wśród zgromadzonych.
Jeśli Lewica ma w planach zrealizowanie swoich obietnic i strategii wyborczych, z pewnością warto śledzić rozwój wydarzeń oraz reakcje konkurencji w zbliżających się wyborach. Czy to wystarczy, aby odzyskać zaufanie wyborców? A może nowa strategia i świeża kandydatura zmienią bieg wydarzeń? Czas pokaże!