Polska amunicja na czołowej pozycji! Podpisano przełomowy list intencyjny
2024-11-18
Autor: Tomasz
To ważna inicjatywa, szczególnie w świetle sytuacji w Ukrainie, która uwidacznia braki w zdolnościach polskiego przemysłu obronnego w produkcji amunicji. Nasze zdolności nie są wystarczające, aby szybko odpowiedzieć na gwałtowny wzrost zapotrzebowania. Nie tylko, aby wspierać wojenny wysiłek Kijowa, ale także, co kluczowe, by szybko uzupełnić i zwiększyć zapasy Wojska Polskiego.
Cztery polskie firmy, które podpisały list intencyjny, zobowiązały się do rozwinięcia "możliwości powstania" nowej fabryki nitrocelulozy i prochów wielobazowych w Polsce. Celem współpracy jest również wspólne opracowanie harmonogramu prac, pozyskiwanie finansowania oraz współpraca z ekspertami z branży.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, wyraził optymizm co do przyszłości polskiej produkcji amunicji: – Ten list intencyjny to pierwszy krok w odbudowie zdolności produkcji amunicji w Polsce. Nikt, kto obserwuje wojenny krajobraz, nie może mieć wątpliwości co do kluczowego znaczenia dostępu do nowoczesnych systemów uzbrojenia, które są już wykorzystywane przez Wojsko Polskie.
Powiedział także, że sygnatariusze listu to eksperci, a ich połączenie wiedzy i zdolności produkcyjnych przyniesie owocne rezultaty.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że projekt ma zapewnione finansowanie, które zostanie przedstawione w nowej ustawie.
– Jesteśmy w stanie wyasygnować w trybie pilnym około 3 miliardów złotych na ten cel, co pozwoli na uruchomienie fabryki w ciągu najbliższych miesięcy – dodał.
Wiecej o tym, że amunicja 155 mm jest obecnie najpilniej potrzebna byłym sojusznikom, co czyni ją poszukiwaną na całym świecie.
– Ta ustawa to przełomowy krok dla bezpieczeństwa naszego kraju. Wszystkie siły i środki zostaną skierowane, aby Polska zyskała te zdolności – podkreślił.
Nie tylko jedna fabryka! Kosiniak-Kamysz przewiduje, że w Polsce może powstać znacznie więcej zakładów produkujących amunicję, co zabezpieczy nie tylko potrzeby Wojska Polskiego, ale także pozwoli na eksport na rynki zagraniczne.
Wicepremier odniósł się również do planów produkcji komponentów amunicji w Tarnowskich Azotach, twierdząc, że zakład będzie miał wystarczające tereny do prowadzenia produkcji, a także zabezpieczone środki na rozwój.
Kosiniak-Kamysz dodał, że obecnie w Polsce brakuje zdolności produkcyjnych dla nitrocelulozy, podczas gdy europejskie zapotrzebowanie ma wynosić około 27 tysięcy ton rocznie i może wzrosnąć do 44 tysięcy ton.
– Musimy te zdolności nabywać, a inwestycje w przemysł zbrojeniowy są dla naszego rządu absolutnym priorytetem – podsumował.