Ministerstwo Cyfryzacji potwierdziło, że Polska nie planuje wprowadzenia zakazu ani ograniczeń dotyczących sprzętu i oprogramowania Huawei w polskich sieciach telekomunikacyjnych. Ta decyzja zapada w obliczu apelu Komisji Europejskiej, która wzywa państwa członkowskie do zrewidowania swoich relacji z chińskim dostawcą z uwagi na zaawansowaną technologię 5G.

W polskich sieciach 5G znacząca część infrastruktury opiera się na sprzęcie dostarczanym przez Huawei. Raport Strand Consult wskazuje, że około 60% infrastruktury sieci 4G w Polsce to sprzęt tego chińskiego giganta. Warto zaznaczyć, że według danych Ministerstwa Cyfryzacji w poszczególnych operatorach udział chińskiego sprzętu waha się od około 90% w Play do 70% w Orange i T-Mobile; sieć Plus całkowicie unika używania urządzeń Huawei.

Na tle innych krajów europejskich Polska wypada stosunkowo podobnie. W Niemczech udział sprzętu chińskiego wynosi 57%, na Węgrzech 55%, w Wielkiej Brytanii 40%, a we Francji 25%. Co więcej, z raportu wynika, że w 8 z 31 krajów Europy ponad połowa urządzeń 5G pochodzi od chińskich dostawców.

W odpowiedzi na apel KE, która podkreśla, że bezpieczeństwo sieci 5G jest kluczowe dla gospodarki UE, ministerstwo Cyfryzacji oznajmiło, że Polska nie zamierza zmieniać swojego kursu. Ostatnie zalecenia KE, negatywnie oceniające Huawei jako "dostawcę wysokiego ryzyka", skłoniły 12 krajów do zrezygnowania z technologii chińskiego producenta, w tym Niemcy, Estonię i Włochy.

Warto zauważyć, że KE obawia się o bezpieczeństwo sieci w kontekście ochrony danych oraz wpływu na kluczowe sektory, takie jak energetyka czy transport. Eksperci ostrzegają, że nieprzemyślane działania mogą mieć negatywne konsekwencje, zwłaszcza w momentach kryzysowych, gdzie stabilność sieci jest kluczowa dla funkcjonowania społeczeństw.

Dodatkowo, w minionym tygodniu pojawiły się doniesienia o nowej aferze korupcyjnej związanej z Huawei, która rzekomo miała polegać na wręczaniu łapówek do byłym europosłom. Sprawa ta z pewnością wpłynie na postrzeganie chińskiego giganta w Europie.

W obliczu rosnących napięć i wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa technologii telekomunikacyjnych w Europie, Polska musi rozważyć, jakie działania podjąć w przyszłości, aby zabezpieczyć swoje sieci przed potencjalnymi zagrożeniami.