Kraj

Prawda o tragicznej śmierci Fabiana Zydora. Zatrważające szczegóły zbrodni

2024-10-07

Autor: Michał

Sprawa śmierci 17-letniego Fabiana Zydora wstrząsnęła Polską i zwróciła uwagę na brutalność przestępstw młodzieżowych. Prokuratura w Poznaniu, prowadząc dochodzenie, ani na chwilę nie zwolniła tempa. Do tej pory przesłuchano blisko osiemdziesięciu świadków oraz skorzystano z pomocy ekspertów z różnych dziedzin, takich jak psychologia, poligrafia i genetyka. W toku śledztwa wykonano także szereg eksperymentów procesowych, które rzuciły nowe światło na okoliczności zaginięcia Fabiana.

Materiał dowodowy zgromadzony przez prokuraturę jest przytłaczający. Choć oskarżeni wciąż zaprzeczają swoim czynom, świadek incognito potwierdził wersję wydarzeń. - „Mimo, że nie znaleźliśmy ciała Fabiana, informacje, które posiadamy, układają się w spójną całość, co daje nam silne podstawy do wszczęcia procesu” - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak w rozmowie z dziennikarzami.

Jak ustalili śledczy, Fabian został napadnięty przez trzech mężczyzn: Radosława M., Łukasza B. i Jana K. Po brutalnej napaści, pozbawili go wolności, a następnie przetransportowali do innej miejscowości. Tam, jak wynika z akt sprawy, niestety został zamordowany w wyjątkowo okrutny sposób. Prokuratura wskazuje, że motywem działania oskarżonych było spłacenie „długu” za narkotyki, które Fabian rzekomo kupił od nich.

Opis zbrodni jest wstrząsający. Oskarżeni użyli materiałowego worka, aby zakryć Fabianowi głowę i siłą wciągnęli go do swojego samochodu. W okolicach mostu nad rzeką, wyciągnęli go z pojazdu i brutalnie pobili. Gdy nastolatek upadł, jeden z napastników stanął całym ciężarem swojego ciała na jego głowie, co doprowadziło do jego nieprzytomności. Następnie, aby zatarcie ślady, przebrali go, oblali nieustaloną substancją, a jego ciało owinięte w brezent wrzucili do rzeki Warty.

- „Nie ma wątpliwości, że to było zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Musimy przeprowadzić dalsze ekspertyzy, aby ustalić, czy Fabian żył, gdy wrzucali go do wody” – przyznaje prokurator.

Wszyscy oskarżeni pozostają nieugięci i nie przyznają się do winy, jednak jak podkreśla prokuratura, zdecydowany materiał dowodowy jest na tyle przekonujący, że proces w tej sprawie ma rozpocząć się jesienią w sądzie w Koninie. Mężczyznom grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia.

Ten bulwersujący przypadek skłania do przemyśleń na temat młodzieżowej przestępczości oraz wpływu narkotyków na zachowania młodych ludzi. W obliczu takich tragedii jak śmierć Fabiana, społeczeństwo musi zadać sobie pytanie, co można zrobić, aby zapobiec kolejnym takim katastrofom.