Technologia

Prezes RWE: Ostatnie dni bez wiatru i słońca to ostrzeżenie. Niemcy stanęły na krawędzi energetycznej katastrofy!

2024-11-25

Autor: Agnieszka

RWE, niemiecki koncern multienergetyczny, dostarcza energię elektryczną nie tylko w Niemczech, ale również w innych częściach Europy, Azji i Stanach Zjednoczonych. Prezes RWE, Markus Krebber, nawiązał do niedawnej sytuacji energetycznej podczas swojego wpisu na LinkedIn, ostrzegając, że ostatnie dni bezwietrzne i pochmurne (niem. Dunkelflaute) pokazały, że Niemcy były bliskie granicy swojej zdolności do produkcji energii i importu. W przypadku większego zapotrzebowania w tamtym okresie mogłoby dojść do konieczności wyłączania niektórych źródeł energii.

Według danych z 6 listopada, zapotrzebowanie na moc w Niemczech wynosiło 66 GW, podczas gdy krajowa produkcja osiągnęła tylko 53 GW, a import wyniósł 13 GW. To oznacza, że mimo że większość dostępnych mocy wytwórczych była zagospodarowana, przyszłość wciąż rysuje się w ciemnych barwach. W przypadku, gdyby tego dnia zapotrzebowanie wzrosło do poziomu z 15 stycznia 2024 roku, czyli do ponad 75 GW, przemysł energetyczny mógłby nie sprostać wyzwaniu.

Odnawialne źródła energii same w sobie nie wystarczą, dlatego potrzebne są dodatkowe zabezpieczenia. Tymczasem Niemcy planują wyłączanie elektrowni atomowych. Operatorzy tych obiektów informują, że przywrócenie ich do pracy napotyka trudności technologiczne, ludzkie i ekonomiczne. W obliczu tej sytuacji, Niemcy będą musiały polegać na imporcie energii, co stanowi ryzyko, zwłaszcza że sąsiednie kraje, takie jak Francja, regularnie przeprowadzają serwisowanie swoich elektrowni atomowych.

Co więcej, dostęp do energii elektrycznej jest kluczowy dla rozwoju gospodarek na całym świecie. W krajach z niedoborami energii nie ma zamożnych społeczeństw. Dlatego narody o ograniczonych zasobach powinny inwestować w fotowoltaikę, które są jednymi z najłatwiejszych w produkcji energii. Zaawansowane gospodarki muszą zapewnić, że źródła energii będą działały nieprzerwanie, co powtarzał prezes RWE. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) przewiduje, że w latach 2023-2035 zapotrzebowanie na elektryczność wzrośnie sześć razy szybciej niż całkowite zapotrzebowanie na energię, co jest wynikiem rozwoju rynku samochodów elektrycznych, systemów grzewczych oraz centrów danych.

Dalsze inwestycje w energię odnawialną oraz unowocześnienie infrastruktury energetycznej to kluczowe kroki, które Niemcy i reszta Europy muszą podjąć, aby uniknąć kryzysu energetycznego. Bez zdecydowanych działań teraz, ciemne czasy mogą przyjść znacznie szybciej niż się tego spodziewamy!