Rozpoczyna się przełomowy proces przeciwko Meta

W poniedziałek, 14 kwietnia, w Waszyngtonie rozpocznie się jeden z najważniejszych procesów sądowych w historii amerykańskiego rynku technologicznego. Federalna Komisja Handlu oskarża Meta o nielegalne przejęcie Instagrama i WhatsAppa oraz o stosowanie praktyk monopolistycznych, które mają na celu eliminowanie konkurencji.

Czy Meta straci swoje flagowe platformy?

Sprawa toczy się od 2020 roku, a jeżeli w trakcie postępowania uda się udowodnić naruszenie prawa, Meta może zostać zmuszona do sprzedaży tych kluczowych aplikacji. To mogłoby wstrząsnąć rynkiem oraz użytkownikami na całym świecie.

Sytuacja polityczna a strategia Zuckerberga

Mark Zuckerberg, dostrzegając niebezpieczeństwo związane z procesem, intensyfikuje swoje starania o budowanie lepszych relacji z ważnymi osobistościami, w tym z byłym prezydentem Donaldem Trumpem. Jego działania są bezpośrednio związane z obawą przed wyrokiem, który może zagrozić stabilności Meta.

Kluczowe dowody w sprawie

Rozprawa będzie prowadzona przez sędziego Jamesa Boasberga, a jednym z głównych dowodów będą maile Zuckerberga, w których uzasadniał konieczność zakupu konkurencyjnych platform. Jedno z jego stwierdzeń brzmi: "Lepiej ich kupić, niż z nimi konkurować", co sugeruje nie tylko monopolistyczne zamiary, ale także strategię eliminacji konkurencji.

Obrona Meta: Jesteśmy tylko jedną z wielu opcji

Zespół prawników Meta argumentuje, że obie transakcje były zgodne z prawem, a odpowiednie władze je zatwierdziły. Dodatkowo, Meta twierdzi, że nie dominuje na rynku, podając jako argument istnienie licznych konkurencyjnych platform, jak TikTok czy YouTube. Przedstawiciel firmy, Christopher Sgro, podkreśla: "Dowody pokażą, że wszyscy młodzi ludzie znają nie tylko nasze platformy, ale i inne nakładki online".