Rafał Brzoska rezygnuje z zespołu ds. deregulacji: Groźne oskarżenie wobec państwa
2025-04-19
Autor: Andrzej
Rafał Brzoska, szef InPostu, stawia poważne zarzuty polskim przepisom prawnym. Twierdzi, że są one faworyzujące zagraniczne korporacje kosztem rodzimych przedsiębiorców. Uważa, że w rzeczywistości jesteśmy tylko biorcami regulacji narzuconych przez Brukselę, które osłabiają naszą konkurencyjność.
Jako przykład krytycznej sytuacji Brzoska wskazał mechanizm cen transferowych, który umożliwia zagranicznym koncernom wyprowadzanie części zysków, co w efekcie zmniejsza podstawę opodatkowania w Polsce. - Deregulacja miała na celu również wyeliminowanie tego zjawiska - podkreślił.
Najpoważniejszym problemem według Brzoski jest brak domniemania niewinności podatnika w konfrontacji z machiną państwową. - W prawie karnym każdy przestępca ma prawo do domniemania niewinności, podczas gdy podatnik musi udowadniać swoją niewinność - stwierdził.
Dodał również, że przedsiębiorcy oraz zwykli obywatele czują się dyskryminowani z powodu niewywiązywania się przez organy państwowe ze swoich zobowiązań, w tym opóźnień w wydawaniu decyzji, co znacząco utrudnia prowadzenie działalności.
Krytyka etosu pracy w UE
Brzoska nie omieszkał również skrytykować upadku etosu pracy w Unii Europejskiej. - Jeżeli chcemy być konkurencyjni, musimy postawić na ciężką pracę, innowacje i osiąganie kolejnych celów - zaznaczył.
Współpraca z rządem
W lutym br. premier Donald Tusk zaproponował Brzosce przewodniczenie zespołowi, który miał przygotować pakiet propozycji deregulacyjnych. Szef InPostu przyjął tę propozycję, a w marcu rząd otrzymał pierwszą transzę rozwiązań deregulacyjnych. Zespół planuje złożyć w sumie około 400 propozycji uproszczenia przepisów.