Według informacji przekazanych przez dziennik "Hamshari", nowy prezydent Iranu, Masud Pezeszkian, postanowił zawetować niedawno uchwaloną ustawę o chustach, zwołując jednocześnie Radę Bezpieczeństwa Narodowego. To najwyższy organ decyzyjny w kraju, który ma możliwość zmiany kontrowersyjnej regulacji.

Ustawa, która miała na celu zaostrzenie przepisów dotyczących noszenia chust przez kobiety, została przeforsowana przez konserwatywnych parlamentarzystów, mimo bardziej umiarkowanej postawy prezydenta, który podczas kampanii obiecywał złagodzenie rygorystycznych norm.

Nowe przepisy przewidywały wysokie grzywny oraz kary dotyczące odmowy świadczenia usług publicznych dla kobiet łamiących zasady ubioru. Celebrytki miały być karane szczególnie surowo, groziły im zakazy wykonywania zawodu, a nawet konfiskata majątku.

Przykładem niepokojącego trendu jest aresztowanie irańskiej muzyczki Parastu Ahmadi oraz dwóch członków jej zespołu. Zatrzymani zostali oskarżeni o publiczne występy bez chusty i noszenie „nieislamskiego” stroju. Ich sprawa zyskała międzynarodowy rozgłos, obnażając brutalność systemu.

Mimo aresztowania, muzycy zostali zwolnieni następnego dnia po fali krytyki, zarówno ze strony obywateli, jak i zagranicznych mediów. W odpowiedzi na napiętą sytuację, wdrażanie uchwały zostało na chwilę wstrzymane.

W wielu irańskich miastach kobiety odważnie protestują przeciwko tym przepisom, ignorując zakazy i pokazując, że nie zamierzają się podporządkować bezsensownym rygorom. Czy nowa decyzja prezydenta otworzy drzwi do większych zmian w prawach kobiet w Iranie? Czas pokaże!