Skandal wokół drugiego ślubu Jacka Kurskiego. Oto, co wywołuje jeszcze większe kontrowersje!
2024-12-01
Autor: Marek
"Gazeta Wyborcza" ujawnia szokujące szczegóły dotyczące drugiego ślubu Jacka Kurskiego, prominentnego polityka PiS. Gdański Trybunał Metropolitalny orzekł, że jego pierwsze małżeństwo zostało unieważnione z powodu stwierdzonej nieważności. Jak zauważa "GW", biskup gdański Sławoj Leszek Głódź miał anulować zakaz zawierania nowego sakramentu dla Kurskiego.
Drugi ślub, który odbył się w 2020 roku w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie, od samego początku budził olbrzymie emocje w społeczeństwie, zwłaszcza że polityk ma dorosłe dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Prof. Arkadiusz Stempin w rozmowie z TOK FM podkreślał, że w Kościele katolickim nie istnieje możliwość rozwodu, a stwierdzenie nieważności małżeństwa jest jedynym wyjściem. Kurski, według ekspertów, nie wykazał emocjonalnej dojrzałości do zawarcia związku, co skutkowało unieważnieniem jego małżeństwa.
Warto dodać, że sprawa ta nie tylko wzbudza kontrowersje w kontekście moralnym, ale także rzuca cień na wizerunek Kościoła jako instytucji. Specjaliści zauważają, że dzieci z pierwszego małżeństwa Kurskiego mają prawo przystępować do sakramentów. Władze kościelne, aby Kurski mógł zawrzeć kolejne małżeństwo, muszą wydać odpowiednią dyspensę, co wcale nie jest proste.
Kolejnym bulwersującym aspektem tej sprawy są sugestie, że w zamian za udzielenie pozwolenia na drugi ślub, Kurski miał zapewnić codzienną transmisję modlitwy w TVP. "To może sugerować, że sprawa ma znamiona swoistego handlu", zauważa Stempin. Historie z przeszłości pokazują, że Kościół ma doświadczenie w podobnych sytuacjach – przywołano przykłady, gdzie pobożne intencje były wykorzystywane do uzyskania przywilejów.
Czasy, w których żyjemy, stawiają przed Kościołem trudne pytania o moralność i etykę. Różnice w traktowaniu zwykłych wiernych i prominentnych polityków stają się coraz bardziej widoczne. Jakie konsekwencje dla Kurskiego i dla Kościoła wynikną z tego skandalu? To pytanie pozostaje otwarte.
W obliczu tych zdarzeń wielu ludzi zastanawia się, czy Kościół katolicki naprawdę jest instytucją, która może dawać przykład i jednolitą moralność, skoro pojawiają się takie przypadki, jak ten Jacka Kurskiego.