Kraj

Ślub Kurskiego. Zakonnik ujawnia, co spowiednicy mówili po aferze

2024-11-26

Autor: Michał

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opublikowała szczegóły dotyczące unieważnienia małżeństwa Jacka Kurskiego, człowieka związanym z obozem rządzącym. W 2019 roku Gdański Trybunał Metropolitalny wydał wyrok w sprawie jego małżeństwa, jednak w aktach znalazło się zakazujące rozwodnikom zawierania nowych sakramentów. Sławoj Leszek Głódź, biskup współpracujący z PiS, uchylił jednak ten zakaz, co pozwoliło na kolejną ceremonię, która odbyła się w lipcu 2020 roku.

Ceremonia zaślubin miała miejsce w Sanktuarium w Łagiewnikach, z udziałem prominentnych polityków, w tym Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Dominikanin, ojciec Paweł Guzyński, skomentował tę sytuację jako "zgorszenie, które ma wiele wymiarów". Wskazał, że wielu wiernych, w podobnych okolicznościach, wyrażało swoje niezadowolenie podczas spowiedzi.

- Pamiętam, że katolicy w podobnej sytuacji byli bardzo oburzeni tym, co miało miejsce - ujawnia ojciec Guzyński. - Ciekawe, że kuria udowodniła, że w Kościele są ludzie na różnych poziomach równości.

Hierarcha podkreślił, że wiele osób stara się o unieważnienie małżeństw, napotykając trudności, co rodzi frustrację. - Oni dostali sygnał, że są równi i równiejsi - zauważył.

Według źródeł "GW", za pozytywnym rozpatrzeniem sprawy Kurskiego stoją nie tylko biskupi Głódź, ale także Marek Jędraszewski. W ocenie dominikanina, ich postawa obrazuje problem, gdy instytucja Kościoła stawia swoje interesy nad duchowe wartości.

- To przerażające, że w Kościele można załatwić wszystko, jeśli zna się odpowiednich biskupów - powiedział. - Protestujemy, ale w ten sposób stajemy się współwinni zgorszeniu.

Reakcja Jacka Kurskiego na artykuł była ostra. Na platformie X napisał, że jest to "dno rynsztoka" i nazwał autorów artykułu "bandytami", zapowiadając proces sądowy przeciwko nim. To tylko potwierdza, że sprawa małżeństwa Kurskiego i związanych z nią kontrowersji nadal budzi ogromne emocje w polskim społeczeństwie.