Krytyczny stan zasobów wodnych na Ziemi: Susze widoczne z kosmosu
2024-11-20
Autor: Agnieszka
Od 2014 roku Ziemia zmaga się z alarmującym spadkiem zasobów słodkiej wody. Powodów tego globalnego zjawiska jest wiele, ale kluczowym jest trwająca susza, która dotyka prawie wszystkie kontynenty. Zmiany klimatyczne to jeden z głównych czynników, co potwierdzają obserwacje satelitarne.
Satelity wykazują, że zmieniające się wzorce opadów prowadzą do ekstremalnych różnic między sezonem mokrym a suchym, co skutkuje powtarzającymi się powodziami i suszami. Według danych satelitarnych, kontynenty weszły w nową fazę suszy, co potwierdzają badania NASA.
W ostatnich latach długotrwałe susze dotknęły Australii, Ameryki Północnej i Południowej, Europy oraz Afryki. Interesujący jest fakt, że aż 13 z 30 najpoważniejszych suszy odnotowano w 2015 roku, według NASA.
Zgromadzone dane wskazują, że w latach 2015-2023 poziom słodkiej wody na powierzchni lądu spadł o 1200 km sześciennych w porównaniu do lat 2002-2014. Ta dramatyczna zmiana wywołana jest nie tylko rosnącym zapotrzebowaniem na wodę w sektorze rolnictwa i rozwiniętych miastach, ale także niewystarczającymi opadami deszczu i śniegu, które nie są w stanie zrekompensować wydobywanych zasobów.
El Niño, które miało miejsce w latach 2014-2016, znacznie pogłębiło problem. Termin ten odnosi się do cyklicznych zmian pogodowych zachodzących na Oceanie Spokojnym, które wpływają na globalne wzorce klimatyczne, w tym temperatury, opady i wiatry. Obecne ocieplenie planety i rekordowe temperatury mogą być związane z silnym El Niño, ale wysoka temperatura powierzchni mórz również przyczynia się do dalszych ekstremalnych warunków klimatycznych.
Naukowcy przestrzegają, że kontynuacja tej tendencji prowadzi do poważnych konsekwencji, nie tylko dla ekosystemów, ale również dla społeczności ludzkich, które będą zmuszone mierzyć się z ograniczonymi zasobami wodnymi i wzrastającym ryzykiem konfliktów o wodę.
Jak widać, problemy z zasobami wodnymi stają się coraz bardziej dramatyczne. Czy jesteśmy w stanie jeszcze coś zmienić, aby ratować naszą planetę?