
Syndrom Gauguina: Czyżby to była rewolucja w życiu? Kto się z nim zmaga?
2025-04-01
Autor: Magdalena
Syndrom Gauguina to fenomen psychologiczny, który dotyka coraz więcej osób, a jego nazwa pochodzi od słynnego francuskiego malarza Paula Gauguina. Artysta ten całkowicie porzucił swoje dotychczasowe życie - stabilną karierę finansisty oraz rodzinę, aby w pełni poświęcić się sztuce. Jego dramatyczna decyzja stała się symbolem pragnienia wyzwolenia się z obowiązków społecznych i norm, które narzucają otaczający nas świat.
W dzisiejszych czasach wiele osób doświadcza podobnych dylematów. W miarę jak życie staje się coraz bardziej złożone, a obowiązki zawodowe i osobiste nakładają się na siebie, wiele osób zaczyna poszukiwać nowego sensu i autentyczności w swoim życiu. Dlatego syndrom Gauguina może dotyczyć nie tylko artystów, lecz także pracowników biurowych, matek, studentów i wszystkich tych, którzy czują się przytłoczeni konformizmem i rutyną.
Statystyki pokazują, że w 2014 roku aż 40 procent studentów łączyło naukę z pracą. Współczesny świat wymusza na nas przymykanie oka na własne potrzeby, co prowadzi do frustracji i często do wypalenia zawodowego. Jak pokazuje psychologia, ludzki mózg pragnie porządku, a konflikty ról w życiu człowieka są a priori naturalne. Zmaga się z nimi każdy, niezależnie od zajmowanego stanowiska czy pełnionych ról społecznych. Dlatego wielu z nas może rozważać radykalną zmianę życiowej ścieżki w poszukiwaniu wewnętrznej harmonii.
Ciekawym jest, że zmiana ról niekoniecznie oznacza rezygnację z obowiązków. Na przykład, osoba, która decyduje się na powrót do pracy po urlopie macierzyńskim, może spotkać się z krytyką ze strony rodziny, która przywiązuje dużą wagę do tradycyjnych wartości. Z drugiej strony, matka, która decyduje się na pełnoetatową pracę w środowisku przyjaznym emancypacji, może być oskarżana o zaniedbywanie obowiązków macierzyńskich.
Zgodnie z teorią psychologa E.T. Higginsa, każdy z nas funkcjonuje w trzech głównych aspektach „ja”: „ja realne”, „ja idealne” oraz „ja powinnościowe”. Zderzenie tych trzech wymiarów może prowadzić do emocjonalnego dyskomfortu. Co więcej, syndrom Gauguina odzwierciedla głęboką potrzebę oderwania się od panujących w społeczeństwie oczekiwań w poszukiwaniu autentyczności. Warto zdawać sobie sprawę, że prowadzenie życia w zgodzie z własnymi wartościami często wiąże się z odwagą i akceptacją społecznego ostracyzmu.
Równocześnie wzrasta popularność alternatywnych modeli życia, takich jak nomadyzm cyfrowy czy praca zdalna, które sprzyjają większej elastyczności w wypełnianiu ról życiowych. Social media dają możliwość kreacji nowej tożsamości, co dodatkowo wpływa na postrzeganie i akceptację odbiorców.
Jak zatem odnaleźć równowagę? To pytanie spędza sen z powiek psychologom i terapeutom na całym świecie. Kluczem może być regularne zadawanie sobie pytań o własne potrzeby i priorytety. W momentach kryzysowych warto zastanowić się: jakie obowiązki mogę odpuścić, czy moje cele są zgodne z moimi wartościami, a także jakie sygnały przekazuje mi moje ciało?
Gdy osiągniemy prawdziwą równowagę między oczekiwaniami społecznymi a własnymi potrzebami, być może przestaniemy odczuwać potrzebę radykalnych zmian, a zaczniemy dostrzegać sens i satysfakcję w przyjmowanych rolach. Pamiętajmy - życie to nieustanna gra, ale to my decydujemy, jakie karty chcemy zagrać.