UEFA podjęła radykalną decyzję, która wstrząsnęła piłkarskim światem. Finał Ligi Mistrzów, który ma się odbyć w 2027 roku, nie będzie już rozgrywany w Mediolanie. Ta wiadomość została przekazana przez dziennikarzy La Gazzetta dello Sport i wywołała falę spekulacji wśród kibiców.

Znane jest już, że w tym sezonie finał Ligi Mistrzów odbędzie się na Allianz Arenie w Monachium, a decydujące starcie Ligi Konferencji UEFA zostanie rozegrane we Wrocławiu, co sprawia, że Polacy mają powody do radości.

Budapeszt już za dwa lata stanie się stolicą europejskiego futbolu, gdyż tam na stadionie im. Ferenca Puskasa będzie miała miejsce finał Ligi Mistrzów 2025/26. Jednak to nie koniec niespodzianek! Finał w 2027 roku pierwotnie miał odbyć się na legendarnym San Siro, jednak UEFA postanowiła odebrać Mediolanowi status gospodarza ze względu na nadchodzący remont obiektu.

Jak informuje La Gazzetta dello Sport, włodarze stolicy Lombardii nie mogli zagwarantować, że prace renowacyjne nie będą kolidować z terminem rozgrywek. To oznacza wielką zmianę dla fanów AC Milan i Interu, którzy liczyli na to, że ich ukochany stadion będzie gościł najważniejszy mecz w europejskim futbolu.

Nowy gospodarz zostanie ogłoszony w przyszłym roku, a wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Stadio Olimpico w Rzymie. To wspaniała arena, która ma za sobą bogatą historię rozgrywania wielkich meczów, ale czy kibice będą równie zadowoleni jak ci z Mediolanu?

W obliczu zmieniającej się sytuacji, wiele osób zadaje sobie pytanie, jakie inne miasta mogą starać się o miano gospodarza finału. Zwyczajowo UEFA ogłasza gospodarzy z dużym wyprzedzeniem, a zmiany na tak dużą skalę mogą wpłynąć na przyszłość wielu stadionów w Europie. Jakie będą dalsze kroki UEFA? I czy to oznacza, że w przyszłości finał Ligi Mistrzów zagości w Polsce? Czas pokaże!