Szok w Madrycie! Gauff przeżyła koszmar, przegrywając pierwszy set 0:6 w zaledwie 29 minut!
2025-04-24
Autor: Anna
W czwartek Iga Świątek, w świetnym stylu, pokonała Alexandrę Ealę w emocjonującym meczu, awansując do 3. rundy turnieju WTA 1000 w Madrycie. Wiceliderka światowego rankingu ma teraz szansę na powtórzenie swojego zeszłorocznego sukcesu, kiedy to wygrała finał przeciwko Arynie Sabalence. Jedno jest pewne - Coco Gauff, czwartej rakiety globu, czekało trudniejsze wyzwanie niż się spodziewała.
Gauff w opałach: pierwsza partia jak z koszmaru
Coco Gauff nie ma najlepszych wspomnień z Madrytu. Najwyżej dotarła tu w zeszłym roku, gdzie w 4. rundzie musiała uznać wyższość Madison Keys. Teraz miała szansę na rewanż z ukraińską tenisistką Dajaną Jastremską, z którą spotkały się już w drugiej rundzie. Gauff była faworytką, ale pierwsza partia szybko okazała się dramatycznym zaskoczeniem - przegrała ją bez żadnego gema!
Jastremska zdominowała mecz, wygrywając set 6:0, a cała partia trwała zaledwie 29 minut. Amerykanka musiała szybko otrząsnąć się z szoku, co udało jej się w drugim secie - rozpoczęła z nową energią, a gra stała się bardziej wyrównana. Gauff zdołała przejąć inicjatywę, wygrywając 6:2, co oznaczało, że decydujący set mógł zadecydować o jej losach w turnieju.
Decydujący set pełen emocji
W trzecim secie Gauff zaczęła od mocnego uderzenia, obejmując prowadzenie 3:0. Jastremska walczyła, zbliżając się na 3:2, ale Amerykanka nie dawała za wygraną. Mimo że miała trzy piłki meczowe przy stanie 5:4, jej rywalka zdołała wyjść z trudnej sytuacji i wyrównać wynik.
Końcówka było pełna napięcia, ale to Gauff zachowała spokój w kluczowych momentach. Ostatecznie wygrała 7:5 w decydującym secie, triumfując w całym spotkaniu 2:1. Dzięki temu awansowała do następnej rundy, gdzie zmierzy się z 24-letnią Amerykanką Ann Li. Czy Gauff wróci na zwycięski szlak? Czas pokaże!