
Szokująca historia pacjentki: Ginekolog ujawnia dramatyczne zmagania 21-latki
2025-03-28
Autor: Tomasz
Warto znać tę historię
Joanna Bonarek-Sztaba, ginekolog znana z mediów społecznościowych, podzieliła się niezwykle poruszającym przypadkiem swojej pacjentki, 21-letniej dziewczyny, która borykała się z rzadką anomalią anatomiczną. Przy próbie badania na fotelu ginekologicznym okazało się, że dostęp do pochwy jest niemożliwy.
- Próbując założyć wziernik, zauważyłam, że to może być bardzo bolesne i wręcz niemożliwe do wykonania. Dopiero po podaniu znieczulenia udało mi się ustalić, że pacjentka ma całkowicie zarośniętą pochwę. Istniała jedynie mała dziurka umożliwiająca wydostawanie się okresu - relacjonuje lekarz.
Podczas badania, za zgodą pacjentki, ginekolog zdecydowała się na wykonanie zabiegu chirurgicznego mającego na celu usunięcie przegrody.
- Już po jednym zabiegu pacjentka wróciła do zdrowia - podkreśla Bonarek-Sztaba.
To dramatyczna historia, która uświadamia, jak ważne są regularne badania ginekologiczne. - W ginekologii lepiej jest się zbadać, niż martwić - dodaje ekspertka.
Zarośnięta pochwa – rzadkie, ale poważne schorzenie
Zarośnięta pochwa, znana również jako atrezja pochwy, to bardzo rzadka wada anatomiczna, polegająca na częściowym lub całkowitym zarośnięciu światła pochwy. Przyczyny mogą być wrodzone lub nabyte i często związane są z urazami czy infekcjami. Wrodzone formy atrezji mogą być diagnozowane już w dzieciństwie, zwłaszcza kiedy brak menstruacji budzi niepokój.
Objawy tej dolegliwości to m.in. brak menstruacji, bóle brzucha związane z gromadzeniem się krwi, trudności z oddawaniem moczu oraz ogólny dyskomfort w okolicach intymnych. W przypadku całkowitego zarośnięcia, skutki mogą być poważne, obejmujące torbiele zastoinowe czy rozwój infekcji.
Łatwiejsze przypadki można leczyć poprzez rozszerzanie pochwy, natomiast w poważniejszych sytuacjach niezbędna jest interwencja chirurgiczna, mająca na celu przywrócenie drożności. Po zabiegu często zaleca się stosowanie dilatatorów, aby zapobiec ponownemu zarośnięciu. W sytuacjach związanych z bliznowaceniem, pacjentki mogą wymagać długoterminowej opieki ginekologicznej oraz rehabilitacji.
Zrozumienie i otwartość na takie problemy powinny stać się normą, a nie stygmatem—dlatego tak ważne jest, aby kobiety regularnie korzystały z badań ginekologicznych i nie bały się pytać o swoje zdrowie. Tylko w ten sposób można wczesne wykrywać niepokojące zmiany i zapewnić sobie zdrowie na wiele lat.