Słowa posła Jacka Ozdoby skandalizują społeczność i wzbudzają ogromne kontrowersje. Według rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotra Antoniego Skiby, przestępstwo miało polegać na kierowaniu wobec prokurator Ewy Wrzosek słów uznawanych za obelżywe, stanowiących groźby karalne naruszenia nietykalności cielesnej, na co wskazuje artykuł 190 par. 1 kodeksu karnego.

Zawiadomienie o przestępstwie obejmuje wniosek o ściganie posła do Parlamentu Europejskiego oraz prośbę o przeprowadzenie czynności procesowych. Informacja ta trafiła do warszawskiej Prokuratury Okręgowej, która wskazuje, że sprawa zostanie przekazana do Prokuratury Krajowej.

Nie milkną także reakcje na skandaliczne słowa polityków Prawa i Sprawiedliwości. Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, skrytykował ich wypowiedzi, podkreślając powagę sytuacji oraz konieczność odpowiedzialności polityków za swoje słowa.

Wydarzenia, które sprowokowały ten incydent, miały miejsce przed demonstracją zorganizowaną w Warszawie po śmierci Barbary Skrzypek. Z nagrań wynika, że dyskusja między posłami PiS była pełna obelg i niewłaściwych komentarzy pod adresem prokurator Wrzosek. Ozdoba w żartobliwy sposób sugerował, że można ją „pchnąć”, co wywołało konsternację.

"To pokazuje, że nie ma miejsca na takie zachowania w polskiej polityce. Niezależność prokuratury i poszanowanie dla obywateli powinny być fundamentem naszego społeczeństwa" – mówi komentarz ekspertów w zakresie prawa.

Sprawa nabiera rozgłosu nie tylko z powodu powagi oskarżeń, ale także ze względu na coraz większą liczbę osób, które wyrażają oburzenie na zachowanie polityków. Oczekuje się, że Prokuratura Krajowa podejmie odpowiednie kroki w tej sprawie, co może prowadzić do szerokiej debaty na temat kultury politycznej w Polsce.