Szokujący rachunek za wodę

Pan Jakub, który praktycznie całe dnie spędza w pracy, zaskoczył się niebotycznym rachunkiem za wodę, który otrzymał za pierwszą połowę 2024 roku. Podczas gdy poprzednie faktury nie przekraczały 580 zł, teraz musi zapłacić aż 5209,67 zł!

— To skandal, wszyscy moi sąsiedzi otrzymali znacznie niższe rachunki — wyznał pan Jakub, dodając, że przez większość czasu w mieszkaniu jedynie śpi i nie korzysta z wody nadmiernie.

Pan Jakub wynajmuje mieszkanie w Warszawie i zdecydował się na interwencję w tej sprawie. Uznał, że musi być jakiś poważny błąd w rozliczeniu, dlatego zgłosił sprawę do właściciela mieszkania. Ten skontaktował się z zarządem administracji wspólnoty mieszkaniowej, przedstawiając dwa odwołania. W odpowiedzi administracja stwierdziła, że nie dostrzega żadnych nieprawidłowości w pomiarach.

Co ciekawe, w ciągu pół roku pan Jakub, jak informuje administracja, zużył prawie 144 m3 wody, co wydaje się absurdalne dla jednej osoby. W związku z tym, administracja podjęła decyzję o demontażu liczników, które zostaną poddane ekspertyzie w Urzędzie Miar. Koszty tej procedury spadną na wspólnotę. Jednak jeżeli okaże się, że pomiary były prawidłowe, pan Jakub będzie musiał uregulować niesławy rachunek.

Ostatnie wydarzenia związane z rosnącymi kosztami mediów obiegły media, a sytuacja pana Jakuba rodzi pytania o transparentność systemu rozliczeń i jakość urządzeń pomiarowych. Jak wielu Polaków, on także martwi się o wysokie wydatki, które mogą obciążyć domowy budżet. Czy problemy z rachunkami za wodę staną się powszechne? Przypadek pana Jakuba może być tylko wierzchołkiem góry lodowej!