W piątek, około godziny 18:20, doszło do dramatycznego incydentu na ul. Reja w Sztumie. Kierowca ciężarówki marki Scania wjechał w zaparkowane auta, niszcząc aż 11 pojazdów.

Na szczęście, nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia – pustynne zaparkowane samochody oraz dobry stan kierowcy cięzarówki są pozytywnymi wiadomościami w tym trudnym momencie.

37-letni mężczyzna, który prowadził ciężarówkę, był trzeźwy. Jednakże, jego krew została pobrana do badań w celu wykrycia ewentualnych substancji odurzających. Mieszkaniec powiatu bydgoskiego przyznał policji, że do wypadku doszło z powodu chwilowej nieuwagi, co wzbudziło wiele pytań na temat bezpieczeństwa na drogach.

Policja już zatrzymała mu prawo jazdy i zabezpieczyła tarczę tachografu. Sprawa została zgłoszona Inspektoratowi Transportu Drogowego, co może oznaczać dalsze konsekwencje dla kierowcy. Utrudnienia w komunikacji na ul. Reja trwały kilka godzin, a miejscowi byli zaniepokojeni sytuacją na drogach.

To zdarzenie skłania do refleksji na temat bezpieczeństwa na drodze. Czy kierowcy ciężarówek zawsze przestrzegają przepisów, czy powinni przechodzić dodatkowe szkolenia? Jakie są ich obowiązki w przypadku niezależnych incydentów? Wyniki śledztwa mogą przynieść odpowiedzi na te pytania.