Przedstawiciele chińskich władz prowadzą dochodzenie i zaprosili szwedzką stronę w charakterze obserwatorów – informuje policja w Sztokholmie.

Statek Yi Peng 3 od połowy listopada znajduje się w duńskiej cieśninie Kattegat, w wodach międzynarodowych, co uniemożliwia wejście na jego pokład służb państw europejskich bez zgody Chin. Ta sytuacja budzi wiele kontrowersji i niepokoju w kontekście międzynarodowych relacji.

Jonas Baeckstrand, szef szwedzkiej Komisji ds. Wypadków, podkreślił, że wizyta 25 osób na statku trwała pięć godzin. – Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne – zaznaczył Baeckstrand w wywiadzie dla telewizji TV2, nie chcąc jednak ujawniać szczegółów dochodzenia.

Zaskakujący jest fakt, że prokuratura w Sztokholmie od listopada prowadzi śledztwo w sprawie możliwego sabotażu, związanym z uszkodzeniem dwóch kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim, które łączą Litwę ze Szwecją. Władze niemieckie, fińskie oraz litewskie również wszczęły postępowania w tej sprawie, a statek Yi Peng 3 jest podejrzewany o uszkodzenie infrastruktury.

Premier Szwecji Ulf Kristersson na koniec listopada ogłosił, że rząd wystąpił z oficjalną prośbą do władz Chin o współpracę, a także domagał się wpłynięcia statku na szwedzkie wody terytorialne. Jak na razie, chińska strona nie odpowiedziała na te żądania.

W międzyczasie, niektórzy eksperci podkreślają, że sytuacja związana z chińskim statkiem może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa i stabilności w regionie. Czy to początek większego konfliktu? Śledźcie nas, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami!