Tajemnicza śmierć 24-latki. Ciało znaleziono w bagażniku samochodu. "Musiała przejść przez piekło"
2024-11-17
Autor: Piotr
W środę, 13 listopada, policja z Northamptonshire otrzymała niepokojący telefon od osoby zaniepokojonej stanem zdrowia 24-letniej Harshity Brelli. Funkcjonariusze przybyli do jej domu przy Skegness Walk w Corby, około 160 km od Londynu, ale nie zastali tam kobiety. To skłoniło ich do wszczęcia śledztwa w sprawie zaginięcia.
Rozwoju wydarzeń należy szukać już następnego dnia, kiedy to śledczy znaleźli ciało Harshity w bagażniku zaparkowanego samochodu przy Brisbane Road w Ilford, wschodni Londyn. Mieszkańcy tej okolicy byli wstrząśnięci i wyrażali swoje przerażenie. To niebezpieczna dzielnica, a jeden z sąsiadów nie krył obaw, mówiąc: "Ta biedna kobieta musiała przejść przez piekło".
Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazały na to, że młoda kobieta została zamordowana, jednak policja nie ujawnia na razie szczegółowej przyczyny jej śmierci. Śledczy z East Midlands Special Operations Major Crime Unit (EMSOU) oraz policja Northamptonshire intensywnie pracują nad ustaleniem okoliczności zgonu, w tym czasu i miejsca zbrodni.
Nie można wykluczyć, że sprawcą morderstwa jest ktoś, kogo Harshita znała. Policja zapewnia, że bada wszelkie możliwe tropy i apeluje do osób, które mogły mieć z nią kontakt, o zgłaszanie się z informacjami. Dotychczas nikt nie został zatrzymany w tej sprawie.
Oświetlenie sprawy jest tym bardziej dramatyczne, gdyż jak wynika z doniesień mediów, Harshita była wcześniej ofiarą przemocy domowej. Prokuratura nałożyła na jej oprawcę zakaz zbliżania się do niej oraz kontaktowania się z nią. Ochrona ta obowiązywała jedynie przez 28 dni, a oskarżenia formalne nie zostały do tej pory sformułowane.
Policja z Northamptonshire stwierdziła, że choć istnieje przekonanie, iż śmierć Harshity była wynikiem "celowego incydentu", zapewniają, że nie ma żadnego ogólnego zagrożenia dla mieszkańców. Niemniej jednak zdecydowano się na zwiększenie patroli w Corby, aby uspokoić społeczność.
Sprawa zostanie również zbadana przez Niezależne Biuro Postępowań Policji, co jest standardową procedurą przy przypadkach w związku z wcześniejszymi kontaktami policji z ofiarą.
Śmierć Harshity Brelli pozostaje niewyjaśniona, a lokalna społeczność jest wstrząśnięta tą tragedią. Policja apeluje o pomoc oraz współpracę w celu rozwiązania tej przerażającej zagadki.