
To mogłoby zrewolucjonizować świat futbolu! Co naprawdę powiedział Infantino?
2025-04-05
Autor: Magdalena
Jest pewna anegdota, którą chętnie opowiadają znani polscy piłkarze Roman Kosecki i Piotr Nowak. Obaj grając w drużynie Chicago Fire zdobyli mistrzostwo MLS w 1998 roku. W drodze powrotnej po finale, kapitan samolotu zaskoczył ich informując, że na pokładzie jest drużyna... mistrzów świata.
Amerykanie, wydaje się, w swojej arogancji zapominają, że w piłce nożnej chodzi o tytuł ligowy, a nie o mistrzostwo świata, które przyznaje się tylko drużynom narodowym. Pomimo tego, że z perspektywy całej Europy, wydaje się to zabawne, to w USA takie podejście jest zupełnie normalne. W każdej z zawodowych lig amerykańskich stawką jest tytuł mistrza kraju, ale w ich percepcji odnosi się to także do globu, co skądinąd jest problematyczne. Infantino, prezydent FIFA, w wywiadzie dla Fox Sports, wyraził chęć, aby futbol stał się sportem numer jeden w USA, co wywołało mieszane reakcje. "W Ameryce inne sporty są ważniejsze niż piłka nożna, która jest najważniejszym sportem na całym świecie" – stwierdził Szwajcar.
Niestety, większość ekspertów skazuje te ambicje na porażkę. Fakt, że piłka nożna ma duże grono fanów w USA jest niezaprzeczalny, ale wciąż nie dorównuje popularnością innym sportom, takim jak baseball, koszykówka czy futbol amerykański. I to nie tylko ze względu na preferencje kibiców, ale także na różnice w kulturze sportowej. W sportach takich jak koszykówka czy futbol amerykański każda akcja ma istotne znaczenie, co tworzy ciągłą ekscytację. W piłce nożnej, w przeciwieństwie do tego, 99% akcji kończy się niepowodzeniem, co dla Amerykanów może być mniej pociągające.
Innym powodem, dla którego piłka nożna nie ma szans na zdobycie pierwszego miejsca w sercach Amerykanów, jest preferencja dla lig zagranicznych, takich jak Liga Meksykańska czy Premier League. Niemal żaden kibic nie interesuje się MLS, nawet po przybyciu gwiazdy takiej jak Lionel Messi. Jak to się ma do polskiej rzeczywistości? Otóż, podobnie jak w Polsce, gdzie kibice wydają więcej na zagraniczne kluby, tak i w USA wydatki fanów idą w kierunku lig europejskich. Dla wielu młodych sportowców, piłka nożna staje się zbyt kosztownym sportem, ponieważ opłaty związane z prywatnymi klubami mogą przekraczać setki dolarów rocznie, co nie zachęca rodziców do inwestowania w ten sport.
Ponadto, amerykański system sportowy, skoncentrowany na baseballu, koszykówce i futbolu, nie daje miejsca dla piłki nożnej. Najlepsi młodzi sportowcy wybierają inne dyscypliny, ponieważ te oferują łatwiejszy dostęp do stypendiów uniwersyteckich i możliwości zawodowego rozwoju. Dlatego, nawet gdyby piłka nożna stała się numerem jeden, MLS musiałaby zainwestować znaczne sumy, aby dorównać innym ligom.
Czy to wszystko oznacza, że piłka nożna nie ma przyszłości w Stanach Zjednoczonych? Niekoniecznie. Futbol zdobywa na popularności, szczególnie w miastach wielokulturowych, gdzie wpływy zeygatunowanych transmisji wydarzeń sportowych przynoszą ogromne zyski. Może w przyszłości zobaczymy, jak futbol w końcu przestanie być w USA „sportem drugiej kategorii”, mimo podjętych przez Infantino ambitnych działań.