Sport

Tomasz Hajto zdradza traumy po tragicznym wypadku: "To największa trauma w moim życiu"

2025-04-14

Autor: Katarzyna

Emocjonalne wyznanie Hajty

Tomasz Hajto, były piłkarz, otworzył się na temat swoich najciemniejszych dni po wywołaniu tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła 74-letnia Czesława D. Condemnacja społeczna, której doświadczył, wprowadziła jego rodzinę w ogromne napięcie i ból.

Konsekwencje i emocjonalne wyzwania

Hajto został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 7 tysięcy złotych. W rozmowie w podcaście "WojewódzkiKędzierski" ujawnia, że tragedia z 2007 roku stała się dla niego nie tylko fatalnym incydentem, ale także przyczyną ogromnych problemów psychicznych.

Jak tragedia wpłynęła na rodzinę?

Emocjonalny ból dotknął również jego córkę, która doświadczała hejtu w szkole z powodu incidentu. To pokazuje, jak publiczne osądzenie może zrujnować życie nie tylko sprawcy, ale i jego bliskich.

Życie z traumą po 20 latach

Choć minęło niemal 20 lat, Hajto przyznaje, że wciąż żyje z dziedzictwem tej traumy, walcząc z wyrzutami sumienia i negatywnymi myślami. "Pierwsze cztery dni były straszne. Chudniesz w oczach, nie potrafisz zebrać myśli," mówi.

Potrzeba wsparcia psychologicznego

Hajto podkreśla, że w takich sytuacjach powinno być więcej systemowego wsparcia psychologicznego dla osób, które doświadczyły traumy. Reagując na potrzeby bliskich, zaznacza, jak ważne jest uzyskanie profesjonalnej pomocy, aby móc na nowo funkcjonować.

Refleksje na temat życia i kary

"Kara nie polega na tym, co się mówi w internecie, ale na tym, co zostaje w twojej głowie na resztę życia," mówi, ujawniając, jak silny wpływ ma przeszłość na jego teraźniejszość.

Hajto dodaje: "Wszystko widzisz jakby na spowolnionych obrotach, nie wiesz, co przyniesie jutro." Jego historia to przestroga o odpowiedzialności oraz psychicznych skutkach wypadków drogowych.