W tegoroczne święta na Wyspach Kanaryjskich wypoczywała rekordowa liczba turystów - ponad 150 tysięcy osób! Tłumy te przyleciały głównie samolotami, co spowodowało ogromne korki w powietrzu. Według José Luisa Feliú, rzecznika Związku Kontrolerów Ruchu Lotniczego, w normalnym dniu nad wyspami przelatuje około 1100 samolotów, jednak w okresie wielkanocnym ich liczba wzrosła do zawrotnych 1488.

Tragiczne wydarzenia podczas Wielkanocy

Niestety, liczna obecność turystów na plażach wysp nie skończyła się dobrze. W wyniku tragicznych okoliczności, na Wyspach Kanaryjskich utonęły cztery osoby. 14 kwietnia na Teneryfie z wody wyciągnięto 47-letniego mężczyznę, u którego stwierdzono zatrzymanie krążenia. Dzień później, w okolicy naturalnego basenu Charco de La Araña, zginął 34-latek. To miejsce znane jest ze skomplikowanych warunków, ponieważ naturalny zbiornik jest widoczny jedynie podczas przypływu.

Ale nie tylko trudne warunki były przyczyną tragedii. 19 kwietnia w miejscowości Taurito doszło do wstrząsającego wypadku, kiedy to dwuletnia dziewczynka utonęła w hotelowym basenie. Mimo natychmiastowej reanimacji, nie udało się jej uratować. Ostatnią ofiarą fali tragedii był rybak, który wpadł do oceanu w pobliżu Fuerteventury.

Apel władz o bezpieczeństwo

W obliczu tych strasznych wydarzeń władze Wysp Kanaryjskich zaapelowały do mieszkańców oraz turystów o zachowanie szczególnej ostrożności nad wodą, zwłaszcza w miejscach, które są niestrzeżone lub trudno dostępne. Przypomniano także, jak niebezpieczny jest Ocean Atlantycki z powodu silnych prądów morskich i fal wstecznych, które potrafią wciągnąć do wody nawet dorosłego.

Gran Canaria w obliczu zmian pogodowych

Wyspa Gran Canaria zmaga się z nieprzewidywalnymi warunkami pogodowymi. Turyści są proszeni o unikanie wychodzenia na zewnątrz w obliczu nadchodzących burz. Co z lotami? W związku z zaostrzonymi warunkami, wielu podróżnych zastanawia się nad przyszłością swoich rezerwacji.