
Tragiczny wypadek na przejściu w Rzeszowie. Kto siedział w aucie?
2025-03-28
Autor: Piotr
Co musisz wiedzieć?
Dramatyczny wypadek miał miejsce 18 grudnia 2023 roku na przejściu dla pieszych w Rzeszowie. 14-letnia dziewczynka została potrącona przez volkswagena passata, co wstrząsnęło lokalną społecznością.
Kierowcą pojazdu był profesjonalny żołnierz, a razem z nim w samochodzie znajdowało się dwóch innych mundurowych. Żona kierowcy, będąca funkcjonariuszką policji, nie była obecna w momencie wypadku, co według ustaleń mediów wzbudziło kontrowersje.
Sąd w Rzeszowie wydał wyrok nakazowy, skazując kierowcę na grzywnę w wysokości 6 tysięcy złotych oraz nawiązkę w wysokości 5 tysięcy złotych dla poszkodowanej dziewczynki. W odpowiedzi na ten wyrok prokuratura złożyła sprzeciw, uznając karę za zbyt łagodną.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce około godziny 6 rano, kiedy dziewczynka, idąc na przystanek autobusowy, weszła na przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Rzecha i ul. Załęskiej. Po przejściu przez pierwsze dwa pasy drogi i dotarciu na wysepkę, spokojnie ruszyła na drugą stronę. Wówczas została uderzona przez passata z dużą siłą, a auto zatrzymało się kilkadziesiąt metrów dalej.
„Dwa miesiące w szpitalu, złamana połowa ciała, w tym kręgosłup... Kilka operacji, a kolejne przed nami... Cud, że przeżyła” – relacjonował ojciec dziewczynki, podkreślając powagę sytuacji. Według jego słów sądy w takich sprawach powinny być bardziej surowe, szczególnie w kontekście sytuacji, w której jego córka została poszkodowana.
Bezpośrednio po wypadku, ojciec dziecka dotarł do nagrania z monitoringu miejskiego, które wyraźnie pokazuje, że córka weszła na jezdnię we właściwym miejscu. Tymczasem w notatce sporządzonej przez policję stwierdzono, że dziewczynka wbiegła na jezdnię poza oznakowanym przejściem dla pieszych.
Rzeszowscy policjanci zapewniają, że ich notatka była sporządzona zgodnie ze standardami, a sprawa wciąż jest w trakcie wyjaśnienia. Prokuratura zwróciła uwagę, że pomimo wstępnej oceny, dowody zgromadzone później wykazały, że dziewczynka prawidłowo korzystała z przejścia dla pieszych, a kierowca nie zwrócił uwagi na nadjeżdżające auto, koncentrując się na innym pojeździe.
W obliczu niskiej kary, prokuratura złożyła apelację, argumentując, że wymiar sprawiedliwości powinien być surowszy. Wskazuje się również na specyfikę sprawy, w której sprawca był żołnierzem, co mogłoby wpływać na postrzeganie sprawy przez organy ścigania. Cała sytuacja wywołuje dyskusje na temat odpowiedzialności funkcjonariuszy oraz należytej oceny zdarzeń dotyczących osób związanych ze służbami mundurowymi.
Lokalna społeczność, zszokowana wydarzeniem, wyraża swoje wsparcie dla poszkodowanej rodziny i domaga się sprawiedliwości. Rodzina dziewczynki nie zrezygnuje z walki o to, aby sprawca poniósł pełnię konsekwencji za swoje czyny. Ten tragiczny wypadek przypomina, jak ważne są bezpieczeństwo na drogach oraz świadomość kierowców.