Kolejna rewolucja w Polskiej Grupie Zbrojeniowej! Krzysztof Trofiniak, który objął stanowisko prezesa PGZ 22 marca 2024 roku, złożył rezygnację po fali spekulacji dotyczących jego przyszłości na tym kluczowym stanowisku. Do chwili obecnej nie wiadomo, kiedy rada nadzorcza PGZ podejmie decyzję w tej sprawie, a ostatnie posiedzenie miało miejsce w minioną niedzielę.

Ministerstwo Aktywów Państwowych na portalu X wyraziło wdzięczność Trofiniakowi za jego dotychczasową pracę oraz osiągnięcia, w tym podpisanie umowy na dostawę 111 bojowych wozów piechoty Borsuk dla Wojska Polskiego, o wartości przekraczającej 6,5 miliarda złotych. Ponadto, PGZ złożyło wniosek do Funduszu Inwestycji Kapitałowych dotyczący dokapitalizowania produkcji amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm, co jest kluczowe w obliczu potrzeb nowoczesnych sił zbrojnych.

Media od miesięcy spekulowały o możliwej dymisji Trofiniaka, wskazując na zbyt wolną produkcję amunicji 155 mm, której pilność wzrosła w kontekście rosnących napięć międzynarodowych. Wicepremier i minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślił, że kluczowym problemem jest gotowość firm do szybkiego zwiększenia produkcji oraz realizacji zamówień.

W swoim wystąpieniu minister wskazał, że PGZ ma jeszcze wiele do zrobienia, mimo że część osiągnięć jest już na koncie zarządu, stwierdzając, że było „dużo dobrego, ale można jeszcze więcej”. Kosiniak-Kamysz sprostował również doniesienia, sugerując, że MON nie wywierały presji na dymisję prezesa.

Kariera Trofiniaka obejmowała 25 lat pracy w Hutach Stalowa Wola i innych instytucjach branży zbrojeniowej, a przed objęciem stanowiska w PGZ pełnił kluczowe funkcje w HSW, gdzie zasłynął z dynamicznego rozwoju firmy.

Nowa era w polskiej zbrojeniwce zbliża się wielkimi krokami – kto zajmie jego miejsce i jakie zmiany zostaną wprowadzone, by dostosować produkcję do rosnących potrzeb obronnych Polski? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – to nie koniec emocjonujących wydarzeń w polskim przemyśle obronnym!