
Wiolka Walaszczyk odkrywa kulisy współpracy z TVP. To, co usłyszała, zszokuje wszystkich!
2025-03-20
Autor: Jan
Wiolka Walaszczyk, znana stand-uperka i twórczyni wielu skeczów komediowych, zdobyła popularność dzięki swoim występom w formacie „Lol: Kto się śmieje ostatni”, który zyskał ogromne uznanie wśród widzów. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 145 tysięcy użytkowników, co świadczy o jej rosnącej sławie oraz wpływie. Ostatnio Wiolka podzieliła się z fanami niezwykłym doświadczeniem, jakie miała podczas występu w Telewizji Polskiej.
Podczas rozmowy z raperem Winiem na kanale „WINIWIZJA” na YouTube, Wiolka ujawniła szokujące informacje, dotyczące zarządzeń, jakie usłyszała od producentki programu. "Bez przesady"
W kontekście swojego występu, Walaszczyk relacjonowała, że producentka zasugerowała jej, aby nie poruszać tematów związanych z menstruacją. "Miałam występ w TVP i pani producentka powiedziała mi, żebym nie mówiła o okresie. Pytała: 'A musisz mówić o tym okresie? A musisz mówić, że okres to okres?'. A co ja mam powiedzieć, menstruacja? Okres to jest normalna nazwa tego, co się dzieje z naszym ciałem. 'No, ale to jest telewizja, to jest takie niesmaczne'" - opowiadała z oburzeniem Wiolka.
Stand-uperka wciąż nie może uwierzyć w to, co usłyszała, a jej zdanie na temat tabu przy poruszaniu ważnych tematów nie ulega zmianie. "Ja p******ę, bez przesady. To był problem, żebym ja nie mówiła o okresie, rozumiecie? W telewizji nie wypada mówić o miesiączce (...)" - dodała zdecydowanie.
Wiolka Walaszczyk o kobietach w stand-upie. "Nie jesteśmy przygotowywane do tego, by bawić ludzi"
W dalszej części rozmowy, Walaszczyk została zapytana, czy kobiety powinny angażować się w stand-up. Jej odpowiedź była jednoznaczna. "Oczywiście, że tak! Kobiety nadają się do tego, bo te, które mają coś do powiedzenia, mają duży dystans i nie boją się oceny. Idą jak taran, więc z pewnością, że się nadają" - stwierdziła z entuzjazmem.
Jednocześnie podkreśliła, że kobiet w tej branży jest zdecydowanie mniej, co jest wynikiem uwarunkowań kulturowych i społecznych. "Nie jesteśmy przygotowywane do tego, by bawić ludzi" - zauważyła, dodając, że stanowią one mniejszość w tej dziedzinie, ale ich głos i talent są nie do przecenienia.
Warto też dodać, że Walaszczyk ma w planach nowe projekty, które na pewno zaskoczą jej fanów i szeroką publiczność. Już nie możemy się doczekać, co tym razem przyniesie nam ta utalentowana artystka!