Sport

Wojciech Szczęsny - bohater Barcelony! Zespół w finale Superpucharu Hiszpanii.

2025-01-08

Autor: Piotr

Zarówno w przedmeczowych przygotowaniach, jak i na murawie wydarzyło się wiele emocjonujących momentów. Bardzo kontrowersyjna sytuacja miała miejsce, gdy bramkarz Athletic Bilbao, Inaki Pena, spóźnił się na odprawę, co nie uszło uwadze trenera Hansiego Flicka. Ostatecznie Pena został posadzony na ławce, co dało szansę Wojciechowi Szczęsnemu na występ w pierwszym składzie.

Już w 3. minucie Barcelona mogła otworzyć wynik, jednak strzał Julesa Kounde obronił Unaia Simon, bramkarz Athletic Bilbao. Wkrótce potem nowoczesna ofensywa Blaugrany dała o sobie znać poprzez dynamiczne akcje, ale Raphinha nie potrafił skierować piłki do siatki.

Gdy na boisku w końcu zaświeciło się światełko nadziei dla Katalończyków, w 17. minucie Gavi trafił do siatki po fantastycznym zagraniu Alejandro Balde. Poza bramką mógł być jednak strzał Lewandowskiego do pustej bramki - na szczęście dla Athletic, piłka minęła słupek.

Szczęsny w końcu rozegrał kluczowe momenty meczu — jego wyczyny obronne mogły spokojnie być nazywane heroicznymi. W 30. minucie, po kilku błędach, Polak szybciutko zrehabilitował się i obronił groźne strzały.

Ale największe kontrowersje zaczęły się w drugiej połowie. W 64. minucie, po uderzeniu z woleja Mikela Vesgi, Szczęsny znów pokazał swoje umiejętności. Pełnił on rolę nie tylko bramkarza, lecz także obrońcy, swym niesamowitym refleksem ratując swoją drużynę przed stratą bramki.

Jednakże, to Robert Lewandowski dostarczył najbardziej dramatycznych momentów. Po tym jak Polak nie strzelił z najbliższej odległości, Sami De Marcos próbował zdobyć gola, lecz sędzia dopatrzył się minimalnego spalonego. Podobnie, strzał Inakiego Williamsa, który jako ostatni zdołał trafić do siatki, również został anulowany przez VAR.

W ostatnich minutach meczu Barcelona próbowała jeszcze raz zdobyć trzeciego gola, ale obrona Athletic Bilbao nie dała się zaskoczyć. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Barcelony, a zespół Hansiego Flicka awansował do finału Superpucharu Hiszpanii, gdzie zmierzy się z Realem Madryt lub RCD Mallorca.

Wielkie emocje na King Abdullah Sports City, a kibice mogą być pewni, że na finał 9 stycznia 2024 roku nie będą musieli czekać długo. Cały świat futbolu z niecierpliwością czeka na ten pojedynek, a Wojciech Szczęsny zyskał miano bohatera dzięki swoim fenomenalnym interwencjom.