Wprowadzenie

W wyniku pracy zespołu badaczy z Humanitarian Research Lab na Uniwersytecie Yale, który analizował ogólnodostępne informacje, takie jak mapy i zdjęcia satelitarne, udało się namierzyć i ułatwić powrót setek dzieci porwanych przez Rosję. Zespół współpracował z programem 'Przywróćmy dzieci Ukrainy', ustanowionym przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Wstrzymanie finansowania

Niestety, finansowanie tego istotnego projektu zostało wstrzymane w ramach cięć budżetowych administracji federalnej oraz zamrożenia pomocy zagranicznej, które zaobserwować można pod przewodnictwem Elona Muska, miliardera związanego z administracją byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Jak poinformował sekretarz stanu USA Marco Rubio, władze w Waszyngtonie zamknęły już aż 83 proc. programów USAID, głównej agencji odpowiedzialnej za pomoc zagraniczną.

Skala problemu

Z danych wynika, że około 20 tys. dzieci zostało wywiezionych z Ukrainy w wyniku przymusowych przesiedleń, co stanowi podstawę dla nałożonego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w 2023 roku nakazu aresztowania rosyjskiego przywódcy Władimira Putina. Przesiedlenia dzieci w szczególności dotyczą tych, które straciły opiekunów na skutek rozdzielenia od bliskich lub ich śmierci.

Rusyfikacja dzieci

Obecnie wiele z tych dzieci staje w obliczu rusyfikacji w Rosji. Zakazane jest im używanie języka ukraińskiego, a ich umysły są karmione rosyjską propagandą. Przypadki te budzą poważne zaniepokojenie w międzynarodowych organizacjach praw człowieka, które apelują do społeczności globalnej o podjęcie działań w tej sprawie.

Wnioski

Pomimo wysiłków na rzecz uwolnienia i ochrony tych dzieci, wstrzymanie pomocy finansowej przez USA może znacząco utrudnić dalszą pracę w tej kwestii. To sytuacja, która wciąga w to nie tylko władze ukraińskie, ale też różne organizacje non-profit i inne państwa, które pragną wspierać ofiary konfliktu.