Wystarczy już mówienia: "Wszystko będzie dobrze". To niebezpieczna iluzja!
2024-11-19
Autor: Andrzej
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czy każdy z nas dostrzega w sobie tylko pozytywne cechy? Często, gdy pytamy kogoś, czy jest dobrym człowiekiem, pada natychmiastowa odpowiedź twierdząca. Takie myślenie niesie za sobą niebezpieczeństwa, zwłaszcza gdy ignorujemy nasze mniej chwalebne strony. Wyjątkowo dobrze ilustrują to turyści w Tatrach, którzy sądzą, że napotkanie niedźwiedzia ich nie dotyczy, ponieważ ich przekonanie o własnej sile kłóci się z rzeczywistością.
Mówiąc o iluzjach, warto zwrócić uwagę na inne zjawisko psychologiczne – schadenfreude, które objawia się radością z nieszczęścia innych. Część ludzi mogła poczuć się lepiej po tym, jak usłyszała o napotkaniu niedźwiedzi przez innych turystów, ponieważ w ich umysłach sytuacja ta podbudowała ich wyobrażenie o własnym bezpieczeństwie.
Nie sposób też pominąć szerszej perspektywy psychologicznej, która sugeruje, że nasze przekonania o kontrolowaniu rzeczywistości są niezwykle mylne. Zobaczmy, jak media kształtują nasze myślenie. W obliczu tęsknoty za bezpieczeństwem, zapominamy, że wiele rzeczy w życiu jest poza naszą kontrolą. W wyniku tego snujemy różnorodne iluzje, które przekładają się na niebezpieczne podejście do życia.
Czasy, w których żyjemy, rzeczywiście sprzyjają brawurze, jak pokazują statystyki dotyczące bezpieczeństwa. Zaskakujące jest, że mimo znacznego wzrostu bezpieczeństwa w społeczeństwie, to poczucie zagrożenia w ludziach wzrasta. Dlaczego? To efekt tego, co nazywamy „fałszywą powszechnością” – pochłonięci negatywnymi informacjami w mediach, zaczynamy wierzyć, że otaczający nas świat jest znacznie bardziej niebezpieczny niż w rzeczywistości.
I tak krok po kroku tworzymy iluzję, w której to bierna postawa oraz niedopuszczenie do siebie lęku rodzi brawurę. Często jednak prawdziwe bohaterstwo wymaga odwagi w przyznaniu się do strachu. Nie wszystko można kontrolować, a medialne przekazy często nie zmieniają się od lat, karmiąc nas wciąż tym samym optymizmem bez pokrycia.
Zastanówmy się, czy rzeczywiście wszystko będzie dobrze, gdy na horyzoncie widnieją wyzwania takie jak zmiany klimatyczne, które za kilka dziesięcioleci mogą drastycznie zmienić oblicze świata?
Zmieńmy narrację, przestańmy ignorować zagrożenia i bierzmy przykład z ludzi, którzy potrafią dostrzec granice między brawurą a bohaterstwem. Marek Kamiński, znany polarnik, zdecydował się przerwać swoją wyprawę na biegun południowy, gdy warunki pogodowe stały się zbyt niebezpieczne. Zamiast niosącym odpowiedzialność za swoje czyny, wolimy iść z prądem i nazywać się bohaterami, ale ryzykujemy, porzucając zdrowy rozsądek.