W Polsce w ostatnich miesiącach wprowadzono nowe, surowsze przepisy dotyczące cudzoziemców, zwłaszcza tych, którzy angażowali się w przestępczość. Osoby takie, jak przemytnicy ludzi, kierowcy prowadzący pod wpływem alkoholu, oraz ci skazani za przestępstwa narkotykowe, są obecnie natychmiast deportowani po odbyciu wyroków. Często bowiem są wystawiani na samoloty i odsyłani do granicy lub umieszczani w ośrodkach detencyjnych z tzw. „wilczym biletem”, co oznacza zakaz ponownego wjazdu do strefy Schengen.

Podobny los spotkał grupę kurierów, którzy w ubiegłym roku trudnili się nielegalnym przemytem migrantów, jak donosi "Rzeczpospolita". Szymon Moździcki, rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, podkreśla, że osoby te nie respektują prawa, więc w trosce o bezpieczeństwo publiczne są wydalane z Polski.

Wśród deportowanych znajduje się m.in. Gruzin, który tuż po ukończeniu kary więzienia w Gliwicach, został osądzony za przewożenie grupy Turków. Syryjczyk, który próbował przemycać ludzi przez granicę polsko-słowacką, również będzie musiał opuścić kraj.

Jak zaznaczają przedstawiciele służb granicznych, szybki proces deportacji jest możliwy dzięki współpracy z instytucjami penitencjarnymi, które informują o każdym opuszczeniu przez cudzoziemca zakładu karnego.

Straż Graniczna podkreśla, iż w ostatnim czasie zaczęła zaostrzać kurs wobec przestępców - ze względu na narastające przypadki łamania prawa przez cudzoziemców. Obecnie osoby deportowane mogą otrzymać zakazy ponownego wjazdu do strefy Schengen, które mogą obowiązywać od kilku lat nawet do dziesięciu lat.

Warto zwrócić uwagę, że w ubiegłym roku w Polsce zarejestrowano 17,3 tys. przestępstw popełnionych przez cudzoziemców, co oznacza wzrost o 2,4 tys. w stosunku do poprzedniego roku. Najczęściej zdarzenia te dotyczą prowadzenia po alkoholu, z której to grupy pochodzi znacząca część przestępców - w 70% są to Ukraińcy, a w jedna czwarta to Gruzini. Również wzrasta liczba cudzoziemców odbywających kary w polskich więzieniach; w ciągu ostatnich czterech lat liczba ta wzrosła z 1267 do 2407.

Czasy, kiedy cudzoziemcy nie odpowiadali w pełni za swoje czyny mogą się skończyć. Polska coraz mocniej zamierza bronić swoich granic i bezpieczeństwa mieszkańców. Zamiast pozostawać biernym, kraj intensyfikuje działania prewencyjne wobec osób mogących zagrażać społeczeństwu.