W Polsce jedno z najciężej opodatkowanych dóbr to papierosy, gdzie podatki stanowią aż 51,84% średniej ceny paczki wynoszącej około 21 zł. Od marca bieżącego roku stawka akcyzy wzrosła aż o 25%! W paczce 20 sztuk papierosów akcyza wynosi 6,90 zł, a VAT to kolejne 3,89 zł, co oznacza, że palacz płaci tylko około 10 zł za same papierosy, podczas gdy reszta to różne daniny.

Na liście produktów z wysokim opodatkowaniem znajdują się również benzyna oraz energia elektryczna. Interesujące jest jednak to, że benzyna jest wyżej opodatkowana niż olej napędowy – w cenie benzyny 95-oktanowej prawie 49% to podatek, podczas gdy w oleju napędowym wynosi to 46%. Tak wysokie opodatkowanie paliw wpływa bezpośrednio na ceny towarów i inflację.

Co ciekawe, na chwilę obecną najniżej opodatkowanym paliwem dla samochodów osobowych jest LPG, gdzie akcyza wynosi zaledwie 37 gr na litrze. W przypadku braku jakichkolwiek podatków, cena LPG mogłaby być o 96 gr niższa.

Podobnie jak w przypadku wyżej wymienionych produktów, wynagrodzenia są także mocno obciążone podatkami. Osoby zatrudnione na minimalnej pensji w Polsce muszą się liczyć z obciążeniem na poziomie 37,55%! Na przykład, pracodawca wydaje na minimalną pensję 5,62 tys. zł, podczas gdy na rękę pracownik otrzymuje jedynie 3,51 tys. zł, co sprawia, że dzienne koszty pracy dla pracodawcy stają się rosnącym obciążeniem.

Wzrastająca liczba osób decyduje się na samozatrudnienie, aby unikać wysokich obciążeń podatkowych i związanych z tym formalności. W marcu liczba mikrofirm wzrosła o 100 tysięcy w porównaniu do roku poprzedniego, co wskazuje na rosnącą tendencję do omijania tradycyjnych form zatrudnienia.

Ponadto, razem z rosnącymi cenami gazu i prądu, Polacy wciąż muszą stawać przed trudnymi wyborami, które wpływają na ich codzienne życie. Zmniejszające się koszty energii mogłyby przynieść ulgę w budżetach domowych, jednak obciążenia podatkowe wciąż pozostają na wysokim poziomie.

Jak więc radzić sobie z takimi kosztami? Można rozważyć oszczędzanie na energii, przesiadkę na tańsze środki transportu – na przykład rower czy komunikację publiczną, a także szukać alternatywnych źródeł dochodu. Ekonomia osobista staje się coraz bardziej kluczowa w świetle rosnących kosztów życia.