Polska stara się umocnić wschodnią granicę Unii Europejskiej w obliczu rosnącego zagrożenia migracyjnego, ale znalazła się na celowniku międzynarodowych organizacji. Niedawno międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam i polska Egala oskarżyły polskie służby graniczne o brutalne traktowanie migrantów przy granicy z Białorusią. Temat ponownie zyskał na znaczeniu dzięki publikacji portalu Politico.

W raporcie znajdują się przerażające zarzuty o brutalne działania polskich służb granicznych wobec migrantów, którzy próbują przedostać się do Polski. Oskarżenia nawiązują do wydarzeń z jesieni 2021 roku, kiedy Białoruś i Rosja wykorzystywały migrantów w celu destabilizacji sytuacji w Polsce. Również obecnie pojawiają się oskarżenia o niehumanitarne traktowanie osób próbujących przekroczyć granicę, co rodzi poważne wątpliwości co do przestrzegania praw człowieka.

Relacje aktywistów Egala wskazują na dramatyczne sytuacje, takie jak przypadek 22-letniej Syryjki, która została rozebrana do naga i pozostawiona na granicy bez obuwia w mroźnej temperaturze. W innym przypadku wspomniano o ciężarnej kobiecie, która krwawiła i wymagała pomocy medycznej, ale została odesłana w kierunku granicy. Tego rodzaju opisy wzbudzają niepokój i przypominają, że kryzys humanitarny nie został rozwiązany.

Dodatkowo, podczas gdy Komisja Europejska przyznała 52 mln euro na zabezpieczenie polskiej granicy, pojawiają się pytania o etyczność i wpływ tych działań na migrację. Raport Politico nie ogranicza się tylko do polskiej strony granicy. Przygląda się również temu, co dzieje się z migrantami, którzy zostają odesłani z Polski do Białorusi. Opisuje brutalne metody, takie jak tortury i przemoc seksualna stosowana przez białoruskie służby.

W obliczu rosnącej fali migrantów, Polska oraz sąsiednie kraje są pod ogromnym ciśnieniem. Łotewska straż graniczna już zmuszona była do zamknięcia trzech przejść granicznych w obawie przed nielegalną migracją. Obserwując sytuację, generał Guntis Pujats z Łotwy zaznacza, że instrumentalizacja migracji stała się nową narzędziem w geopolitycznej grze.

Pomimo apele organizacji pozarządowych o bardziej otwartą politykę migracyjną, polski rząd wykazuje się determinacją w trzymaniu twardej linii. Co więcej, wiele organizacji liczyło na zmianę kursu po objęciu władzy przez Donalda Tuska, jednak zamiast tego zareagowano jeszcze ostrzejszymi przepisami, w tym wprowadzeniem stref wykluczenia dla migrantów.

Naciski ze strony Brukseli mogą przynieść dalsze komplikacje. 10 marca rzecznik Komisji Europejskiej ostrzegł Polskę o możliwych konsekwencjach opóźnienia implementacji unijnego Paktu Migracyjnego, co zapowiada kolejne napięcia w stosunkach z Unią Europejską. W kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich, temat migracji z pewnością stanie się jednym z kluczowych zagadnień, a różnice zdań mogą wpłynąć na przyszłość Polski w UE.

To wszystko dowodzi, że kwestie migracyjne stają się nie tylko problemem lokalnym, ale także kwestią centralną dla polityki europejskiej. Jak potoczy się dalsza sytuacja na polskich granicach? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – temat ten nadal będzie budził emocje i podziały wśród społeczeństwa oraz rządzących.