Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wprowadziło nowe ostrzeżenia dla swoich obywateli, dotyczące surowego egzekwowania przepisów imigracyjnych w Stanach Zjednoczonych pod rządami Donalda Trumpa. Istnieje ryzyko, że podróżni mogą zostać zatrzymani lub deportowani po przyjeździe do USA.

Aktualizacja wytycznych nastąpiła po tym, jak kilku niemieckich obywateli zostało aresztowanych na amerykańskich lotniskach, spędzając dni w areszcie, zanim zostali odesłani do kraju. Władze zwracają uwagę, że nawet drobne naruszenia - takie jak przekroczenie terminu ważności wizy lub podanie fałszywych informacji o planach podróży - mogą prowadzić do natychmiastowej deportacji lub zakazu wjazdu w przyszłości.

Te zmiany są wynikiem polityki migracyjnej Trumpa, która zakłada zaostrzenie kontroli granicznych. Choć jej głównym celem jest ograniczenie nielegalnej imigracji, to niektórzy obywatele europejscy stają się ofiarami tej polityki, traktowani jak potencjalni przestępcy.

Przykłady zatrzymania są alarmujące - jeden z niemieckich podróżników relacjonował, że został przetrzymywany w kajdankach na granicy między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem, a inny spędził ponad tydzień w ośrodku detencyjnym w Bostonie.

Berlin, mimo że nie zaleca formalnych zakazów podróży, zauważa rosnące napięcia w relacjach z Waszyngtonem. Warto pamiętać, że zmiany w polityce imigracyjnej USA mogą także wpływać na inne europejskie kraje, a sytuacja rozwojowa w tej kwestii z pewnością będzie monitorowana przez rządy europejskie oraz organizacje praw człowieka.