Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, nie boi się oskarżeń pod adresem jego osoby. W ocenie sądu nie ma potrzeby prowadzenia dowodów wskazanych przez komisję, ponieważ twierdzi, że ich zarzuty są fałszywe i zmanipulowane. Władze miały rzekomo dążyć do jego aresztowania na podstawie tych nieprawdziwych informacji.

W czwartek komisja po raz szósty próbowała przesłuchać Ziobrę, który jednak odmawia stawienia się przed jej obliczem. Przedtem komisja wystąpiła do sądu o jego aresztowanie, twierdząc, że jest to niezbędne dla przeprowadzenia przesłuchania.

Skandaliczne oskarżenia: co powiedział Ziobro?

Ziobro w ostrych słowach ocenił sytuację, zwracając uwagę, że jest to pierwszy przypadek od 1989 roku, gdy w sądzie ujawniono próby zmanipulowanego pozbawienia wolności posła, oparte na fałszywych dokumentach. Jego zdaniem, władze polityczne, w tym Donald Tusk i jego współpracownicy, eskalują konflikt, wpływając na polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Rok 2023 – rok napięć politycznych?

Na horyzoncie politycznym w Polsce coraz głośniej mówi się o zjawiskach będących skutkiem wzrostu napięcia i podziałów. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia współpracy z komisją ds. systemu Pegasus, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które uznało jej powołanie za niezgodne z konstytucją. Według niego, działania komisji są nielegalne, a procedury przesłuchań obarczone są błędami.

Komisja ds. Pegasusa prowadzi śledztwo dotyczące wykorzystania systemu inwigilacyjnego przez rząd oraz służby specjalne w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. To kolejny krok w skomplikowanej grze politycznej, która z pewnością wpłynie na przyszłość krajowej sceny politycznej.